ks. Maciej Chmielewski. Jest on egzorcystą diecezji bydgoskiej..jpg
-
- Zdięcia poświecenia soli egzorcyzmowanej -
1 - FILMIKI Z WYJAŚNIENIEM -
2 - PRZEDMIOTY NA KTÓRE ZECONO UROK -
2 - ZUPA NA SOLI I WODZIE EGZORCYZMOWANEJ -
DOM W KTÓRYM BYŁA PRZEMOC -
DOMY W KTÓRYCH DOSZŁO DO SAMOBÓJSTWA -
DOMY W KTÓRYCH UMIERAJĄ ZLI LUDZIE -
DOMY, I MIEJSCA W KTÓRYCH BYŁY MORDERSTWA -
DUCH TERRORYZUJE RODZINE -
DUCH W SPIŻARMNI -
DUCHY DZIECI -
DUCHY I ZWIERZETA -
DUCHY ŚCIAGAJA KOLDRE -
DUCHY WYSYSAJĄCEI ENERGIE ZYCIOWĄ -
DZIWNE WYGLĄDY ZŁYCH DUCHÓW -
DZIWNY DOM -
Kadzielnica Santiago de Compostela 2011 -
KROPIELNICZKI -
MIEJSCA GDZIE BYŁ KULT POGAŃSKI -
NAWIEDZONE BARY -
NAWIEDZONE HOTELE -
NAWIEDZONE MIASTA -
NAWIEDZONE POLA BITEW -
NAWIEDZONE SPA -
NAWIEDZONE STACJE PALIW -
NAWIEDZONE ZAJAZDY -
NAWIEDZONE ŻŁOBKI -
OBRAZKI CZARNO BIAŁE -
OLEJEM EGZORCYZMOWANYM SMAROWAC CHORE MIEJSCA -
POSZUKIWACZ PRZEKLETYCH PRZEDMIOTÓW -
PRZEKLETA SZAFKA DYBUKA -
PRZEKLETA BIŻUTERIA -
PRZEKLETA LALKA ROBERT -
PRZEKLETE GARNKI -
PRZEKLETE KOSZYKI -
PRZEKLETE KSIĄŻKI -
PRZEKLETE LALKI -
PRZEKLETE MEBLE -
PRZEKLETE OBRAZY -
PRZEKLETE SAMOCHODY -
PRZEKLETE SŁONIKI DO GÓRY Z TRĄBĄ -
PRZEKLETE TELEWIZORY -
PRZEKLETE UBRANIA -
PRZEKLETE ZEGARY -
PRZEKLĘTE MASKI -
PRZEKLTE KRZESŁO -
SŁODKIE WONNOSCI -
WODA ŚWIECONA OBRAZKI -
WSTEP -
ZDIECIA
ks. Maciej Chmielewski. Jest on egzorcystą diecezji bydgoskiej.
Czy można wierzyć w zabobony?
Czarny kot, przechodzący kominiarz i wiele innych. Wierzysz w przesądy? Uważaj!
O różnych rzeczach, w które wierzymy, opowiadał na spotkaniu zorganizowanym przez duszpasterstwo akademickie KANA ks. Maciej Chmielewski. Jest on egzorcystą diecezji bydgoskiej. Dlaczego o rzeczach, które wydają nam się błahe, opowiadał kapłan, który na co dzień zajmuje się opętanymi? Większości z nas wydaje się, że to nic groźnego. Jesteśmy w błędzie! Kapłan otrzymuje wiele pytań dotyczących tego typu spraw. Spotyka się z wieloma wątpliwościami. W związku z tym, na te najczęstsze postarał się odpowiedzieć w piątek trzynastego.
Zapotrzebowanie na egzorcystów wzrasta. Jest to niepokojące, ale wynika z naszych błędów. W błahy sposób doprowadzamy do tego, że taki ktoś jest nam potrzebny.
Słowo zabobon pochodzi z łaciny. Oznacza bezprawne przedkładanie jednej rzeczy nad drugą. Odnosi się do postaw, które są dla nas ważniejsze niż autentyczna postawa religijna i powodują jej zanik. Dzielimy je na dwie grupy.
Zabobon religijny polega na tym, że to, co robimy, ma związek z praktykami religijnymi. Może to być powtarzanie danej modlitwy określoną ilość razy. Nie jest ona jednak siłą samą w sobie. Jest ona kierowana ku naszemu Ojcu, który słucha swoich dzieci. To, ile razy odmówimy pacierz albo gdzie to się stanie, nie oznacza, że Bóg musi spełnić naszą prośbę. Sensem modlitwy zawsze jest prośba do Najwyższego. Modlitwa do świętych zaś jest prośbą o wstawiennictwo u Niego. Nigdy nie może być żądaniem czegokolwiek od nich samych.
Zabobony: rzeczowy i sytuacyjny to te, które polegają na przypisywaniu rzeczom materialnym i zjawiskom jakiejś niezwykłej mocy. Pozytywnej - amulety, guzik kominiarza lub też negatywnej - czarny kot czy piątek trzynastego.
O zabobonach pisał już św. Augustyn: Zabobonne jest to wszystko, co ma służyć oddawaniu czci Bożej stworzeniom albo jakiejś jego części.
Bałwochwalstwo to właśnie oddawanie czci stworzeniom, a nie Stwórcy. Można je porównać do wchodzenia na bagno. Łatwo tam wejść. To, co niebezpieczne, jest ukryte pod poziomem wody i roślinności, która je porasta. Nieświadomi rzeczywistości wchodzimy na nie. Gdy zaczynamy tracić grunt pod nogami, próbujemy się wydostać. Wtedy bagno wciąga nas jeszcze bardziej. Podobnie ma się sprawa z zabobonami. Im bardziej wchodzimy w tę sferę, tym trudniej nam z tego wyjść.
Równie niebezpieczna jest wiara w astrologię i horoskopy. Wiara w gwiazdy czy wpływ planet na nasze życie również jest bałwochwalstwem. Ta część wykładu była szczególnie interesująca.
W skrócie ujmując jej znaczenie: wierząc w zapisaną w gwiazdach przyszłość oraz w quasi prawdę, że i z przeszłości można ją wywnioskować, podważamy fundament wiary katolickiej, mówiący o wolnej woli, jaką obdarował nas Bóg. Skoro całe życie mamy ujęte w gwiazdach, to niezależnie, co byśmy uczynili i tak stanie się to wszystko, o czym owe konstelacje już ,,zadecydowały". Gdzie tu wolna wola, którą obdarował nas Bóg?
Po spotkaniu z księdzem jeden z uczestników - Paweł Bandoch napisał: Słowa o bałwochwalstwie, zabobonach i ogólnej niewiedzy współczesnych ludzi, o tych błędnie pojmowanych ,,banalnych" i ,,intelektualnie nieużytecznych" sprawach na pewno niosły ze sobą nie tyle mądrość (bo to rzecz oczywista), ile zwykłą wiedzę, na której przecież tak mocno w XXI wieku się opieramy. Z jednej strony domagamy się naukowych dowodów, by potwierdzić istnienie wszystkich zjawisk i przemian, a z drugiej - korzystamy z pomocy osób i rzeczy posiadających naukowo niewytłumaczalne moce. Lub rzekomo je posiadające. Widać jesteśmy na tyle mądrzy, że potrafimy wierzyć, a nawet nie wierzyć w pewne, te same, aspekty (oczywiście zależnie od naszych potrzeb).