Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto

Realia.JPG

Wiersze Karen55 - Realia.JPG
Download: Realia.JPG

498 KB

(1600px x 1200px)

0.0 / 5 (0 głosów)
Plaga komarów kąsająca dotkliwie
rozprzestrzeniła się
ile krwi jeszcze napsują
ile ofiar pójdzie na rzeż
na morzu próżnych idei
marny nasz los
wisi na bezprawiu krwiopijców
a gniew w pogardę się zmienił
przekreśla ministrów i dyktatorów
co na niepożytek
tworzą błędne koło
są prości robotnicy
ciemiężcy garbów
za kromkę chleba
są niewolnicy udręki
dżwigający kamienie w workach
są matki i dzieci
w łachmanach trudu
i są sieroty rzucone
na pożarcie lwom
i ciągle są ludzie
o tych samych twarzach
ludzie w których nie ma człowieka
i gdyby nie wiara
umiłowanych prawdy
gdyby nie miłość ludzi dobrej woli
i cicha niezłomna nadzieja
w wystawionych na przetrwanie
kości zostałyby rzucone.

-Karen55

Komentarze:

Nie ma jeszcze żadnego komentarza. Dodaj go jako pierwszy!

Aby dodawać komentarze musisz się zalogować

Inne pliki do pobrania z tego chomika
Wiersze Karen55 - Uśmiechnięte pąki.JPG
Dzieci jak kwiaty uśmiechnięte pąki otwierają wnętrza ...
Dzieci jak kwiaty uśmiechnięte pąki otwierają wnętrza darując pocieszenie szczere małe serca a jednocześnie bezbronne między dobrem a złem dla radości świata jak kwiaty budzą zachwyt dopóty słońca nie skradnie cień -Karen55
Wiersze Karen55 - Są słowa.JPG
Są słowa które wdarły się w ciszę utkwiły mocno zapam ...
Są słowa które wdarły się w ciszę utkwiły mocno zapamiętaniem owocowały w sercu głęboko i za nie Tobie dziękuję Panie są myśli które łagodnym lśnieniem rzeżbiły duszę opamiętaniem zmywając plamy małe i duże i za nie Tobie dziękuję Panie za łzę co skruchą spadła na ziemię że ją poniosłeś w bezchmurne morze chciałabym mocno przytulić Ciebie i w Twych ramionach schronić się Boże są rzeczy które tak niepozornie szemrały w głowie z ukołysaniem że mi się rozum światłem rozjaśnił i za nie Tobie dziękuję Panie są twarze takie na płótnie białym zarysowane Twoim imieniem chwalę Cię Panie i za nie również dzięki Ci składam i uwielbienie i za te dłonie ciepłe otwarte które mi dane były w potrzebie jakie to szczęście w życiu zawarte mieć przed oczyma mój Ojcze Ciebie za uśmiech słońca na dziecka twarzy za ból przebyty i za cierpienie za Twoją miłość niezmierną Boże za zmiłowanie i przebaczenie. -Karen55
Wiersze Karen55 - W ramionach namiętności.JPG
W ramionach namiętności Nie pytaj o nic nie pytaj, b ...
W ramionach namiętności Nie pytaj o nic nie pytaj, bądż cichym szeptem będż snem. Zachwycaj mnie sobą zachwycaj, bądż ze mną nocą i dniem. Nie szukaj kochany nie szukaj słów wielu ja przecież wiem, co chcesz mi teraz powiedzieć, gestem pochłaniaj mnie. Pozostań mój miły pozostań w mym sercu aż po kres, przy Tobie ja cała płonę, przy Tobie spalam się. -Karen55
Wiersze Karen55 - Po horyzont.JPG
Pałać miłością jak pochodnia to po horyzont unieść spoj ...
Pałać miłością jak pochodnia to po horyzont unieść spojrzenie wędrować w mroku ciemną doliną rozgrzewać chłodne serca płomieniem i nie potrzeba nam silnych łokci i stóp żelaznych by brnąć przez knieje wystarczy powiew czuć jednostajny poczuć we wnętrzu Boże natchnienie i nie potrzeba nam zachwytu od luksusowych sprawców zdarzeń nie warto nawet śnić w takim blasku kochać się w jednym z takich marzeń mamonie duszę zaprzedać łatwo i łatwo w sidłach jest się zatrzasnąć bywa że płomień który był żywy nagle w natłoku pobladł i zgasnął czasami ślepcem jest się w ogrodzie owoc dojrzewa i pachnie sadem tak mimochodem nam nie po drodze podążać stale jednakim śladem tam na pustyni stale gorączka i każdy biega jak opętany fatamorgana wzmaga euforię nieustające wschodzą omamy ci co ulegli pokusom czarta dawno się ogień w sercu wypalił głęboko wierząc w świata ułudę to co bezcenne w życiu przegrali pałać miłością być jak pochodnia po za horyzont unieść spojrzenie to takie proste takie zwyczajne sercem spoglądać mieć to pragnienie. -Karen55
Wiersze Karen55 - Błękitna nadzieja.JPG
Nieraz umierała tęsknota zatracając się w białych łzach ...
Nieraz umierała tęsknota zatracając się w białych łzach za tym co rozwiał czas w podświadomości budzi się nadzieja że jeszcze wzejdzie słońce rozpali horyzonty i spłonie mrok a wiatr rozwieje wątpliwości ukazując światło i cisza rozpuści chaos milczeniem obejmie niepotrzebne słowa pod płaszczem nocy zatonie obojętność wtem grzech spocznie na laurach papierowych myśli przymykając senne oczu odpłynie w bezludne ramiona niebytu. Czas jest wyrocznią nad tym co osnute tajemnicą,.. -Karen55
Wiersze Karen55 - Nad przebiśniegi.JPG
Jeszcze bieli się ziemia lodem skuta po brzegi, a mi j ...
Jeszcze bieli się ziemia lodem skuta po brzegi, a mi już zapachniały czarem snu przebiśniegi. Złota kula błyszcząca nad szczytami się skrada, topi zimne lodowce, kropla za kroplą spada. A we mnie poemat wiosennej nadziei, jarzy się w zabłąkanej, nienazwanej kniei. W roztopy już myślom opadło zmęczenie, czy to ostateczność, a może zbawienie. Wiem jest taka jasna biel lśniąca jak zorze, nie śnieg, nie przebiśnieg, to Twe światło Boże. I Ty mi tym światłem świeć na każdej drodze, bądź mi w bitwie życia orężem i wodzem. A wiosna niech będzie malunkiem Twej ręki, od zgryzoty ziemskiej i wszelkiej udręki. -Karen55
Wiersze Karen55 - Wiara.JPG
Choć jestem bezsilna mam jeszcze nadzieję, że ciepły wi ...
Choć jestem bezsilna mam jeszcze nadzieję, że ciepły wiaterek złe myśli rozwieje, że porwie mą duszę pustą i zlęknioną, nasyci i zwróci siłę utraconą. Choć z dala dobiegła mnie nowa udręka, ja nie chcę się bać i duszę swą nękać. Będę się czołgać dopóty nie zdławię tego co w sercu rośnie w wielkiej wrzawie. Nie chcę się poddać choć nadzieja mała, lecz jeszcze mi wiara boża pozostała. Wiara,która iskrzy się we mnie głęboko, żeś Ty mój Boże jesteś mą opoką. Opoką wszelaką na serca ratunek, aby mu dostarczyć mocniejszy ładunek. Bym mogła się zmierzyć z losem w swej niedoli, bym nie czuła bólu,kiedy strasznie boli. Ty mnie Boże Święty strzeż w każdej godzinie, dopóki me życie na ziemi przeminie. -Karen55
Wiersze Karen55 - Znaczenie słów.JPG
Słów pięknych bez liku zdobionych kunsztownie na wielu ...
Słów pięknych bez liku zdobionych kunsztownie na wielu językach osiada swobodnie bo cóż gdy język giętkością zachwyca wtem śmieją się oczy rumienią się lica pochwał nie skąpi do obietnic skory lecz gdy przyjdzie pora zbywa bo jest chory i język jest w bąblach od tego gadania a buzia napuchła normalnie jak bania i na nic się zdały cudowne lekarstwa tak trudno wyleczyć ten język od łgarstwa lepiej zamilczeć wszak sposób jedyny odprawić pokutę i wyzbyć się winy w zakłamanych oczach prawdy się nie szuka wiadomo wirtuoz każdego oszuka bez pokrycia słowo martwe jest jak głaz niech czyn owocuje zawsze w każdym z nas. nie ma nic gorszego od pięknych słów,które kłamią" -Karen55
Wiersze Karen55 - Pachnące wspomnienia.JPG
Majowe wspomnienia pachnące bzem w poszumie liści śpi ...
Majowe wspomnienia pachnące bzem w poszumie liści śpią zielone wschodzące słońce blady świt cichą tęsknotą utajone i tylko jedna złota myśl na płótnie nieba lśni utkana chwila tajemna słodkie sny srebrnymi łzami podlewana kołyszą świerki gwiżdże wiatr i dźwięczne słychać świerszcza granie bzy zapachniały jeszcze raz na wspomnień tych ukołysanie. -Karen55
Wiersze Karen55 - Bliżej nieba.JPG
Z chaosu myśli krwawy mur gdzie wzrok nie sięga serce ...
Z chaosu myśli krwawy mur gdzie wzrok nie sięga serce się kołysze jakby za chwilę rzucić na stos o sobie prawdę w tętniącą ciszę i nie wiadome znaczyło więcej a żal się bije z płaczu ścianę tam gdzie rozbite szklane serce w oku bezkarnie tkwił odłamek ból co rozrywa każdy grzech i sól piekąca trawi ranę nad szeptem słowa twarda rzecz jedno spojrzenie żywy baranek chaos opada kruszeje mur i więdnie smutkiem struchlałe serce dziś odnalazło przyjazny kąt niegdyś sprzedane w poniewierce i jeszcze tylko szczera łza która spłynęła bystrym potokiem tak było trzeba dotknąć dna by móc się wznosić nad obłokiem. -Karen55
więcej plików z tego folderu...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności