Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto

SO-MPZ037-lg.jpg

Grzecznydiabelek / WIERSZE KAREN 55 / SO-MPZ037-lg.jpg
WIERSZE KAREN 55 - SO-MPZ037-lg.jpg
Download: SO-MPZ037-lg.jpg

23 KB

(300px x 383px)

0.0 / 5 (0 głosów)
Gra z marzeniami

Szczęściem się otulać,tkwić w bezruchu oczami,chować tajemnice między marzeniami.
Te marzenia śpią w sercu i czekają spełnienia,przeminęła z wiatrem zrozpaczona nadzieja.

Zdumione uczucie nieznanej radości,
poszukuję wytrwale celownika nicości.
Zimne ściany dookoła i lodowate oddechy,
szukam póki zdołam zwariowanych uniesień.

Wtem na chwilę nakarmię sycie serce zgłodniałe,aż me oczy zabłysną jak dwie świece białe.
Dalej,dalej jeszcze wzrasta apetyt na szczęście popatrz jak jestem ważny,jaki ważny nareszcie.

Pełna jestem podziwu jak wyniosła topola,jak długo we mnie zagości ta dola,złota dola.
Powoli koniec,nie ma już pożywienia,
lecz już nowe urosły roztargnione pragnienia.

Czemu życzę wciąż sobie uciech tego świata? Me serce ciągle żąda marnoty co wyplata w moim umyśle figle,bezprzerwy bałamuci,zakłóca mój rozsądek,choć chcę by już powrócił.

Przytłacza mnie szyderczy wzrok wkuty w moją duszę,uwalniam się od złudzeń,próżne marzenia kruszę.Dosyć już tego głupoto!Przestań mnie ciągle nękać!
Wolę swój żywot skromny,ostatniej karty nie przegrać.

Karen55...

Komentarze:

Nie ma jeszcze żadnego komentarza. Dodaj go jako pierwszy!

Aby dodawać komentarze musisz się zalogować

Inne pliki do pobrania z tego chomika
WIERSZE KAREN 55 - 1629.gif
Życie ma sens Zrezygnowany i zmęczony podąża człowiek ...
Życie ma sens Zrezygnowany i zmęczony podąża człowiek zagubiony.Ostatkiem sił czołga się z myślami,usiadł przy sośnie,wzdycha nad roślami.Spojrzał w głębiny,spytał rzeko bystra:Dokąd ty płyniesz żródlana i czysta?W tobie jest tyle werwy i spokoju,a ja mam dosyć już ziemskiego znoju.Czy sensem jest bycie wiecznie targany,gdy po pałacach hulają se pany?Bo widzisz rzeczułko widok ten mnie gryzie,gdzie burżuj leży lub kąpie się w bryzie.Nie rąbie,nie dzierży pszenicy w swych dłoniach,tylko się buja na arabskich koniach. Jaki to sens gorzej jadać i gorzej zasypiać? Każdego dnia muszę ciężką pracą pole witać. Należy się dla mnie godziwa zapłata,a nie ochłapem żyć od zimy do lata. Moja rodzina żal ściska mnie srodze,kiedy nawet buta brakuje na nodze. Mdły pot tak z czoła codziennie ocieram, żem się na tej ziemi za nic poniewieram. Poszumiała sosna,zabłyszczała woda. Życie ma sens,życie jest podróżą, dla tych co wiernie Panu Bogu służą i w innym bracie dostrzegają Jego, przyjmą Go z radością do przybytku swego. Życie jest podróżą do pięknej krainy. Dobry Pan odpuszcza skruszonym ich winy. Zbawienna,bezpieczna to droga jedyna, by wejść do królestwa,gdzie mieszka dziecina. Ubogim bytem ziemię przemierzała, a potrzebującym lekkie brzemię dała. Zrozum więc wreszcie towarzyszu miły, nie martw się o jutro Bóg ci doda siły. Jeśli tylko przyjmiesz Go do serca swego, nigdy nie zagubisz swej drogi do Niego. Odnajdziesz sens życia i przyznasz mi szczerze,że słodkie do Pana będą twe pacierze. Nie myśl człowiecze,że ci co zjadają, za darmo od ziemi zawsze wszystko mają. Pomyśl sobie bratku chociaż przez chwileczkę, co to za żywot w ręku mieć pałeczkę i w dyrygenta zabawiać się chlubny, ach mój bracie taki los jest zgubny. Ile mu jeszcze chwil życia zostanie, powiedz z czym on u wrót niebios wtedy stanie?Myśl przecie,niech każdy zrozumie i czystym sercem kieruje się w tłumie. Radość jest wielka i sens jest ogromny, wszak kiedy obudzisz cudzy umysł nieprzytomny.Wtem zdąży się dosiąść z tobą do podróży,pamiętaj to sens życia i uczynek duży. Kto próżne życie wciąż wiedzie do końca, nigdy nie ujrzy ni promyka słońca. W ciemnościach błąkać się będzie bez granic i nie odkupi swej przeszłości za nic. Życie ma sens wtedy,kiedy słuchasz i na płomyki w swym sercu nie dmuchasz. Zapłoniesz jasno jak żywa pochodnia, obojętnie nie miniesz biednego przechodnia. Sens mu zapalisz,przywrócisz mu wiarę, a Bogu oznajmisz,że życie jest darem. Karen55...
WIERSZE KAREN 55 - 18.jpg
Ciche tęsknoty Poskładane pamięcią obszyt ...
Ciche tęsknoty Poskładane pamięcią obszyte tęsknotą najpiękniejsze chwile w piramidach myśli czułością ogrzewane nie zmieniły kształtu ani kolorytu zatrzymane w nadziei czasu slajdy z dzieciństwa na wyobrażeń szczytach znajduję wszystko czasami tylko mgła przysłania niechcianą szarość aby nasycić pięknem zmysły. Karen55...
WIERSZE KAREN 55 - 2001-07.jpg
Babie lato Bladym świtaniem złoty poranek na lazurow ...
Babie lato Bladym świtaniem złoty poranek na lazurowej niwie dojrzewa jedno westchnienie babiego lata dobra nadzieja serce ogrzewa i ten jesienny liść co wiruje z wiatru podmuchem w tańcu brązowy wyhaftowałam nicią pajęczą krajobraz marzeń jarzębinowych może to złudne i niepojęte żeby się dusza tak rozśpiewała lecz teraz dla mnie jest wszystko jedno chcę tonąć w chwili bez reszty cała i nawet jeśli zachód zapłonie i skradnie resztki babiego lata to co mi drogie zamknęłam w sobie do następnego pięknego lata. Karen55...
WIERSZE KAREN 55 - 43686675xp5.jpg
W ramionach namiętności Nie pytaj o nic nie pytaj, ...
W ramionach namiętności Nie pytaj o nic nie pytaj, bądż cichym szeptem będż snem. Zachwycaj mnie sobą zachwycaj, bądż ze mną nocą i dniem. Nie szukaj kochany nie szukaj słów wielu ja przecież wiem, co chcesz mi teraz powiedzieć, gestem pochłaniaj mnie. Pozostań mój miły pozostań w mym sercu aż po kres, przy Tobie ja cała płonę, przy Tobie spalam się. Karen55...
WIERSZE KAREN 55 - 52977845.jpg
Znaczenie słów Słów pięknych bez liku zdobionych kunszt ...
Znaczenie słów Słów pięknych bez liku zdobionych kunsztownie na wielu językach osiada swobodnie bo cóż gdy język giętkością zachwyca wtem śmieją się oczy rumienią się lica pochwał nie skąpi do obietnic skory lecz gdy przyjdzie pora udaje że chory i język jest w bąblach od tego gadania a buzia napuchła normalnie jak bania i na nic się zdają cudowne lekarstwa tak trudno wyleczyć ten język od łgarstwa lepiej zamilczeć wszak sposób jedyny odprawić pokutę i wyzbyć się winy w zakłamanych oczach prawdy się nie szuka wiadomo wirtuoz każdego oszuka bez pokrycia słowo martwe jest jak głaz niech czyn owocuje póki mamy czas. Karen55...
WIERSZE KAREN 55 - 912.gif
Miłosne igraszki Pierwsza miłość jest jak róża kwitn ...
Miłosne igraszki Pierwsza miłość jest jak róża kwitnie w sercu niczym burza, lecz też ostre kolce ma, wbija je tam,gdzie się da. Pozostawia ból i rany i się puszcza dalej w tany, by tak nęcić i wciąż wabić przy czym znowu się zabawić. Pierwsza miłość apetyczna, bywa piękna,spontaniczna, lecz oblicza zmienne nosi i prawdziwą być nie znosi. Świetną jest iluzjonistką, łaja serca biorąc wszystko zostawiając podpis swój oraz tnących wspomnień rój. Oto przecież dla niej chodzi, by czarować i odchodzić, choć niejedna we łzach tonie, że niewierna jest i koniec. Gorzka prawda jest niestety wszystko w niej to kaskaniety, bo naturę ma obłędną lecz uczucia stale więdną. Miej nadzieję i cierpliwość na tę najprawdziwszą miłość. Przyjdzie jak cudowna wiosna czysta,skromna i radosna. Znikną troski i zmartwienia, kiedy przyjdzie czas spełnienia. Otrzyj więc już z oczu łzy z wolna płyną lepsze dni. Karen55...
WIERSZE KAREN 55 - Babie lato poetki Karen55.jpg
Bladym świtaniem złoty poranek na lazurowej niwie dojr ...
Bladym świtaniem złoty poranek na lazurowej niwie dojrzewa jedno westchnienie babiego lata dobra nadzieja serce ogrzewa i ten jesienny liść co wiruje z wiatru podmuchem w tańcu brązowy wyhaftowałam nicią pajęczą krajobraz marzeń jarzębinowych może to złudne i niepojęte żeby się dusza tak rozśpiewała lecz teraz dla mnie jest wszystko jedno chcę tonąć w chwili bez reszty cała i nawet jeśli zachód zapłonie i skradnie resztki babiego lata to co mi drogie zamknęłam w sobie do następnego pięknego lata. ***Mój wiersz z obrazkiem Bolesława
WIERSZE KAREN 55 - Bez poruszenia.jpg
Mówiąc czasami jak do pustej ściany w której nie zadrż ...
Mówiąc czasami jak do pustej ściany w której nie zadrży ciche poruszenie można by składać najmędrsze wyrazy nic to nie skruszą się twarde kamienie skąd to w posągach takie lubowanie gdzie nie kołysze się mała rozterka i łza nie popłynie po kamiennym licu nie zatli się w oku najlichsza iskierka mówiąc do serca a tu serca nie ma jedynie opoki twarde jak ze skały i te co drwiną wyrzeżbione usta które życzliwie się nie uśmiechały wieczne posągi kwitną złote miasta próżność zachłanna tworzy epopeje a arystokracja zbrojna jest i twarda tobie pozostało mieć tylko nadzieje jeszcze się oczy otworzą nikczemne i chłodne twarze pobledną z wrażenia przecież naprawdę mogło być tak pięknie gdyby te serca nie były z kamienia. Karen55
WIERSZE KAREN 55 - Bezduszność.jpg
tam nad dolinami gdzie promień światła nie wschodzi m ...
tam nad dolinami gdzie promień światła nie wschodzi mrok obwiesił ciemność w przepaściach huczy krzyk ci ugodzeni zemstą przybrali postać czarnych nietoperzy nieznoszących światła tylko po zachodzie słońca opuszą hadesowe wrota by zostawić ślad wyryty pazurem na korze głupcoty. Karen55
więcej plików z tego folderu...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności