Robert Bissel.jpg

Robert Bissell tworzy na swoich obrazach zupełnie inną atmosferę niż ta znana z naszych codziennych doświadczeń. Dzięki temu możemy dowiedzieć się więcej o sobie. W obrazach świat zwierząt jest lustrem dla ludzkiej egzystencji, samookreślenia i refleksji. To nie są bajki dla dzieci - wręcz przeciwnie. Prace Bissella skłaniają nas do refleksji na temat środowiska, życia, śmierci, odnowy i etapów transformacji - odchodzenia od bezpiecznego rodzinnego domu i wyruszenia w świat.

Bissell dorastał na farmie w Somerset w Anglii, gdzie częścią jego codziennego życia były zwierzęta, celtyckie legendy i panoramiczne krajobrazy. Jego żywe zainteresowanie grafiką rozpoczęło w bardzo młodym wieku, dokumentował te zainteresowania poprzez fotografie. Spędzał godziny na torfowiskach w pobliżu jego domu, aby zobaczyć, jak blisko uda mu się podejść do zwierząt zanim wyczują jego obecność. Bissell opuścił w końcu bezpieczną farmę i udał się do miasta, by studiować sztukę. Po uzyskaniu stopnia licencjata w Manchester College of Arts and Technology, Bissell przeniósł się do Londynu by napisać pracę podyplomową na temat fotografii artystycznej w Royal College of Art. Po ukończeniu studiów, Bissell spędził cztery lata podróżując po świecie, pracując na statkach wycieczkowych. W 1982 roku, po osiedleniu się w San Francisco (jednym z jego ulubionych portów) zaczął pracować jako fotograf. Przez następne dziesięć lat piął się po drabinie korporacyjnej, aby stać się w końcu szefem firmy. W 1992 roku opuścił firmę, aby zalożyć własną w Portland, w Oregonie, jednak ostatecznie ją sprzedał.

W 1995 roku zaczął się zastanawiać, nad działalnością człowieka niszczącą przyrodę ( drzewa wycinane dla papieru, który potem i tak się wyrzuca.) Bissellowi brakowało sztuki. Studiował rysunek w college'u i wierzył, że to po prostu kwestia czasu i on też nauczy się malować.

"Poganie i chrześcijanie wierzyli, że istnieje most, którym połączona jest ziemia i duch, a zwierzęta, działają jako pośrednicy duchowi. Teraz większość ludzi żyje w miastach i na przedmieściach, oddzielona od duchowego świata. Zwierzęta powinny pełnić rolę duchowych posłańców, teraz są niewolnikami ludzi - dla konsumpcji i rozrywki. Chciałem przywrócić ich roli i nadać im nowy głos." Odtąd poświęcił cały czas na malowanie. Regularnie wystawia obrazy w muzeach i galeriach w Stanach Zjednoczonych i Europie. Bissell ma nadzieje, że jego obrazy odwołują się do intelektualnego dziecka w nas, przypominając nam o mitycznych i uniwersalnych ludzkich wartościach. Jego prace zachęcają nas do refleksji nad naturą, drogami, którymi podróżujemy i decyzjami, które podejmujemy w drodze. Jego historia zachęca nas by odkrywać i realizować nasze pasje i mieć odwagę robić to, co ma dla nas znaczenie - cokolwiek to może być.