Spirit-bear-with-salmon-daylight-72dpi-9X-2.jpg
-
1 -
2 -
3 -
4 -
5 -
Bliżej prawdy -
Cała prawda o jedzeniu -
Centrum dowodzenia -
Dubbing -
Empire Builders -
Gigantyczne naprawy -
Godzina zero -
Gwiezdne wojny Akolita -
Hernán -
Huragany -
Instynkt przetrwania -
Jak imigranci zostali miliarderami -
Jego królestwo -
Kokainowi kowboje Królowie Miami -
Król Zanzibaru -
Królowie mórz -
La Promesa. Pałac tajemnic (2022) -
Mega lotnisko w Dubaju -
Najbardziej niebezpieczne drogi do szkoły -
Napisy -
Odkryć tajemnicę -
Porzucone budowle -
Poszukiwacze Przeklętego Złota -
Poszukiwacze złota w Australii -
Promised Land (2022) -
Przetrwaj lub zgiń -
Przyczyny katastrof lotniczych -
Przygody Austina Stevensa -
Ratownicy z Matterhornu -
Reizen Waes -
Rody przeklęte -
Ród smoka S02 -
Straż przybrzeżna morderczy przylądek -
Tatuażysta z Auschwitz -
Terytorium - Territory -
Those About to Die -
Truckersi przez Australię -
Tyler.Perrys.Beauty.in.Black -
Wielka księżna Zofia -
Wielkie konstrukcje -
Wielkie przeprowadzki -
Wild Crime 2021 -
Wyjaśnić niewyjaśnione -
Z kroniki Aushwitz -
Zabojcze kataklizmy
Rozciągająca się w Kolumbii Brytyjskiej Puszcza Niedźwiedzia to największy na świecie rosnący w umiarkowanej strefie klimatycznej las deszczowy. U żyjących tu baribali pojawia się niespotykana u innych osobników genetyczna anomalia. Co najmniej co dziesiąte przychodzące na świat młode jest białe. Na ziemi żyje nie więcej niż kilka setek takich niedźwiedzi. Biale niedźwiedzie sa rzadko widywane, dlatego nazywa sie je duchami puszczy.
„Stają na tylnych łapach, siadają na zadzie (...), nawet chrapią, gdy śpią. (...) Są inteligentne, ciekawskie, szybko się uczą i przystosowują do środowiska i zdają się mieć takie same nastroje jak my”. Tak wypowiedział się zoolog Wayne McCrory na temat niedźwiedzia należącego do najrzadziej spotykanych na świecie — białego baribala, który żyje na północno-zachodnim wybrzeżu Kanady. Uczeni zapoznali się z nim w 1900 roku dzięki Williamowi Hornaday’owi, członkowi Nowojorskiego Towarzystwa Zoologicznego. Katalogował on skóry niedźwiedzie z Victorii w Kolumbii Brytyjskiej (prowincja w Kanadzie) i natrafił na jedną o niezwykłym wyglądzie. Była w kolorze kremowym z odcieniem jasnego złota, a z kształtu przypominała skórę baribala. Zaintrygowany tym odkryciem, Hornaday poprosił Francisa Kermode’a, dyrektora Muzeum Prowincji w Kolumbii Brytyjskiej, by pomógł mu zebrać więcej informacji o tym — jak sądził — nowym gatunku niedźwiedzia. Dając wyraz swemu uznaniu dla zasług dyrektora w zgromadzeniu próbek i danych, w 1905 roku Hornaday nazwał owo zwierzę niedźwiedziem Kermode’a (Ursus kermodei).
Należy ono do gatunku baribali, inaczej niedźwiedzi czarnych, ale nie zawsze ma takie ubarwienie, jak by to sugerowała nazwa. Indianie z plemienia Tsimshian — rdzenni mieszkańcy terenów, na których występuje ten baribal — nazywają go Moksgm’ol, co znaczy biały niedźwiedź. Widziano też baribale o ubarwieniu rudym, kasztanowym, złotym, jasnożółtym, szaroniebieskim, a nawet w łaty czarne, brązowe i białe. Biolodzy wciąż nie wiedzą dokładnie, dlaczego istnieją białe baribale. Według jednej z teorii za ten wyjątkowy kolor może odpowiadać jakaś przypadkowa mutacja genetyczna. W gruncie rzeczy tylko co dziesiąty zaobserwowany baribal Kermode’a jest biały. Bez wątpienia te, które żyją na wybrzeżu Pacyfiku w północno-zachodniej Kanadzie, są jedyne w swoim rodzaju i zasługują na to, by przyjrzeć się im bliżej.
Baribale Kermode’a można spotkać na obszarze wielkości około 75 000 kilometrów kwadratowych, położonym na północnym wybrzeżu Kolumbii Brytyjskiej. Gdy udasz się jakieś 600 kilometrów na północny zachód od Vancouveru, dotrzesz do wyspy Princess Royal Island i zatoki Douglas Channel, ciągnącej się aż do miasta Kitimat. Mniej więcej 150 kilometrów na północny wschód, nad rzeką Skeena, leży Terrace — miasto drwali. Znalazłeś się w samym sercu terytorium baribali Kermode’a. Obszar ten opisywany jest jako najbardziej dziewiczy i najbogatszy w zasoby naturalne rejon zachodniej Kanady. Aby choć przez chwilę popatrzeć na baribala Kermode’a, trzeba skorzystać z pomocy doświadczonego przewodnika, który zna zwyczaje tego białego wędrowca. Najłatwiej go zobaczyć w październiku, gdy potoki w Kolumbii Brytyjskiej obfitują w łososie składające ikrę. Co roku o tej porze baribale schodzą się z gór na sutą ucztę z łososi.
Obserwator biesiadujących niedźwiedzi tak opisał ich rytuał jedzenia: „Kiedy chcą się dobrać do upragnionego kąska, kładą jedną łapę na głowie ryby i poczynając od skrzeli, ściągają skórę; w ten sposób odsłaniają mięso i zaczynają się zajadać”. Baribale Kermode’a wydają się przyjacielskie, sympatyczne i skore do zabawy, ale w rzeczywistości — jak wszystkie niedźwiedzie — mogą być niebezpieczne i trudno przewidzieć ich zachowanie. Podobno słabo widzą. Za to dzięki małemu, wąskiemu nosowi i długim nozdrzom mają doskonały węch. Chociaż wydają się poruszać niezdarnie, są bardzo szybkie. Zmierzono, że na krótkich dystansach niektóre biegły z prędkością przeszło 50 kilometrów na godzinę! Dorosłe samice osiągają od 130 do 190 centymetrów długości i wagę od 50 do 180 kilogramów. Samce są większe i czasami ważą ponad 200 kilogramów. Kiedy baribal Kermode’a stanie na zadnich łapach, mierzy 250—275 centymetrów. Niedźwiedzie te są też świetnymi pływakami. Strażnik patrolujący łowiska zobaczył jednego, nadpływającego z pobliskiej wyspy. Gdy skierował łódź bliżej, niedźwiedź go zaskoczył — zanurkował i płynął pod wodą, wychylając się jedynie, by zaczerpnąć powietrza. Kiedy niedźwiedzie zaczynają kojarzyć możliwość zdobycia pożywienia z ludźmi, nierzadko przestają się trzymać od nich z dala, a wtedy mogą się stać agresywne i niebezpieczne. Często w takich wypadkach są zabijane.