Polska odpowiedź na amerykańskie „Monopoly". Gra, która w ciężkich czasach lat 80-tych miała uczyć młodych ludzi przedsiębiorczości.

Za zarobione w trakcie gry pieniądze można było kupić miasta i nieruchomości w 10 krajach Europy, kolej a nawet sieć wodociągów czy elektrownię atomową! Sukces zawodnika w dużej mierze zależał od szczęścia - w zależności od liczby wyrzuconych oczek można było trafić na tzw. pola specjalne.

W mniej sprzyjających okolicznościach gracz mógł trafić nawet do więzienia. W zależności od liczby graczy zabawa mogła trwać wiele godzin. W czasach „braku wszystkiego" w sklepach i gigantycznej inflacji były to jedyne pieniądze, które miały pokrycie w towarze, co skwapliwie wykorzystywali najmłodsi np. podczas zabawy w sklep.