Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto

Kazanie Skargi - Andrzej Róg, 33 Lekcja Śpiewania (3 Maja 20.mp4

sluga / Sługa2 / Ojczyzna / Kazanie Skargi - Andrzej Róg, 33 Lekcja Śpiewania (3 Maja 20.mp4
Download: Kazanie Skargi - Andrzej Róg, 33 Lekcja Śpiewania (3 Maja 20.mp4

15,1 MB

Czas trwania: 3 min 13 s

2.6 / 5 (5 głosów)

Komentarze:

Nie ma jeszcze żadnego komentarza. Dodaj go jako pierwszy!

Aby dodawać komentarze musisz się zalogować

obrazekNaród ginie, gdy znieprawia swojego ducha, naród rośnie, gdy duch jego coraz bardziej się oczyszcza i tego żadne siły zewnętrzne nie zdołają zniszczyć
Jan Paweł II, z homilii wygłoszonej w czasie mszy św. odprawionej pod szczytem Jasnej Góry w Częstochowie, 19 czerwca 1983


Naród, który nie zna swej historii skazany jest na jej powtórne przeżycie.

Naród, w którym rozłożona została rodzina – zanika. Istnieje bowiem biologiczna zależność i więź między rodziną a narodem [...] Naród stanowi ochronę dla rodziny i odwrotnie. W ciężkich czasach bytu narodowego, gdy nie mieliśmy wolności politycznej naród ze wszystkimi swoimi wartościami chronił się w zaciszu i dyskrecji życia rodzinnego. Pamiętam, jak będąc małym chłopcem uczyłem się w domu historii Polski na 24 obrazkach, które ojciec mój wyciągnął gdzieś z ukrycia. Czytaliśmy tę książkę podczas długich zimowych wieczorów. Jakże wiele z tamtych czasów zapadło mi w duszę do dziś dnia. Naród musi uznać prawa rodziny, a zwłaszcza prawo do jej trwałości. I nic z tego przeciwko temu podejmować nie może, bo szkodziłby sam sobie. Na służbie rodziny musi być cały dorobek narodu – jego język, dzieje, obyczaj i tradycje.
Autor: Stefan Wyszyński, wypowiedziane w 1976 r.



"Nowa Polska będzie dostojna, mocna, wielka a nawet atrakcyjna i przewodząca właśnie przez to, że szczerzej niż kiedykolwiek i konsekwentniej niż inni oprze swe życie i swą politykę na zasadach Chrystusowych". W zachowanych notatkach kardynała znajduje się wiele słów o przyszłych dziejach Polski. Zawarł w nich takie proroctwo: "Jedyną broń, której Polska używając odniesie zwycięstwo - jest różaniec. On tylko uratuje Polskę od tych strasznych chwil, jakimi narody będą karane za swą niewierność względem Boga. Polska będzie pierwsza, która dozna opieki Matki Bożej. Maryja obroni świat od zagłady zupełnej".
Kardynał Hlond
Inne pliki do pobrania z tego chomika
List Rotmistrza Pileckiego.mp4
play
oglądaj online
list rotmistrza Witolda Pileckiego Dla Pana Pułkownika R ...
komentarz1
list rotmistrza Witolda Pileckiego Dla Pana Pułkownika Różańskiego, Witold Pilecki Na skórze wciąż gładki -- wewnętrzny trąd miałem, Co wżarł mi się w duszę -- nie żywiąc się ciałem. Z nim chodząc po mieście -- w ślad wlokłem zarazę... Przeciętny znajomy nic o tym nie wiedział, Że prosząc: „Wstąp do nas, bo będę urazę Miał do Cię" -- narażał się sam, bo gdym siedział Z nim pijąc, lub z jego małżonką herbatę -- (a na zapytanie: gdzie teraz pracuję? Starając się wzrok gdzieś wlepić w makatę mówiłem, że piszę lub rzeźbię, maluję) -- A samą bytnością już bakcyl wnosiłem, Co skrycie się czając w pozornym niebycie, Złem płacąc -- za serce -- (żem jadł tam i piłem) -- Mógł wtrącić do lochu i złamać im życie. Mój jeden przyjaciel, co tyle wciąż serca Miał dla mnie -- gdyż w piekle z nim razem siedziałem I tam gdzie „vernichtungs"* -- w krąg wszystkich uśmiercał Uchronić od śmierci go jakoś zdołałem. Więc teraz tak bardzo serdecznie podchodził On do mnie -- z ufnością. Lecz sprawką szatana -- Człowieka zacnego -- jam w serce ugodził, by dać coś dla tamtej, co stamtąd przysłana. Dlatego więc piszę niniejszą petycję, By sumą kar wszystkich -- mnie tylko karano, Bo choćby mi przyszło postradać me życie -- Tak wolę -- niż żyć wciąż, a w sercu mieć ranę. Mokotów (?), 14 maja 1947 http://www.youtube.com/watch?v=5QH4XH4AhEw&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=2NTzHrcwaMM
więcej plików z tego folderu...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności