tak460..png

Na ulicach Warszawy wisiał plakat, który przedstawiał ukrzyżowanego Jezusa Chrystusa - bez krzyża, ale z napisem "Oddajcie krzyż Chrystusowi". To komentarz znanego grafika Andrzeja Pągowskiego do tego, co dzieje się przed Pałacem Prezydenckim. - Protestuję moim plakatem przeciw temu, aby wykorzystywano krzyż do rozgrywek politycznych - mówi Politykierowi sam zainteresowany. Pągowski co miesiąc zamieszcza swoje nowe prace na jednym z billboardów w stolicy. Dlaczego tym razem zdecydował się na taką formę artystycznej wypowiedzi? - Dla mnie, jako osoby wychowanej w rodzinie katolickiej, krzyż „był zawsze z Chrystusem”. Krzyż był świadectwem poświęcenia i męki Chrystusa. - Protestuję moim plakatem przeciw temu, aby wykorzystywano krzyż do rozgrywek politycznych - tłumaczył w rozmowie z Politykierem. Zdaniem Pągowskiego konflikt o krzyż sprzed Pałacu Prezydenckiego na Krakowskim Przedmieściu "doprowadzi do tego, że Kościół będzie miał kłopoty z odzyskaniem szacunku ludzi do tego symbolu". - Wracałem do Polski samolotem i przeczytałem wypowiedzi księży na temat wydarzeń sprzed Pałacu Prezydenckiego. Nie pamiętam już, w którym z artykułów padło zdanie: krzyż był od wieków przypisany do Chrystusa. Pomyślałem wtedy sobie, że o wiele łatwiej jest machać krzyżem, jak nie ma na nim Chrystusa - powiedział Pągowski.
Dlatego na jego plakacie Chrystus został bez krzyża. - Ten krzyż zabrali mu politycy, którzy zresztą wymachują nim już od lat - ocenił Pągowski. - Absurdalne jest to, że zniszczyli go ludzie, którzy tak naprawdę to chyba na początku chcieli dobrze - dodał na koniec.
Pągowski za pomocą plakatów komentował już wcześniej między innymi ustawę antynikotynową i wybory. W ramach akcji "OOH World" jego prace pojawiają się co miesiąc na jednym billboardzie w Warszawie.