148c4f040861e5f9151f2089d8d192dd.jpg

ewaglog1962 napisano 25.11.2023 12:19

Uwolnij się od toksycznych myśli. Nie zawsze jest tak, jak chcemy. Ale to listopad. On tak ma. Robi wszystko, żebyś był smutny. Nie daj mu satysfakcji. Przecież on się skończy. Niebawem. Zrób mu na złość i uśmiechaj się każdego dnia. Niech będzie zazdrosny o Twój maj w sercu. - Anna Sobańska

ewaglog1962 napisano 9.11.2023 23:16

JESIENNY NEGLIŻ uwielbiam patrzeć jesienią na gołe drzewa gdy wiatr je pieści kłaniając się nisko ich nagie gałęzie jak otwarte ramiona gotowe przytulić każdego i tylko ta nagość mówi że to już l i s t o p a d /net/

ewaglog1962 napisano 7.11.2023 11:36

Przez zamglone okno zajrzał listopad. Trochę zziębnięty, blady i zadumany. Z liśćmi we włosach, walizką pełną książek, starych fotografii i zakurzonych wspomnień. Z wytartymi kieszeniami od pożółkłych marzeń. Jak co roku przyszedł na kubek ciepłej herbaty z imbirem. Przestąpił próg wolnym krokiem, zdjął stary, wyblakły kapelusz i nadszarpnięty zębem czasu płaszcz. Rozsiadł się wygodnie w fotelu a ja w tym czasie przyniosłam herbatkę i pyszne ciasteczka z pomarańczą. Skinął głową żebym usiadła obok. Wiedziałam, że teraz zrobi się refleksyjnie. Ze swojej już niemodnej walizki wyjął stare fotografie i zaczął nagle opowiadać. O przemijaniu. O wielkich i małych tęsknotach. Niewykorzystanych szansach, błędach młodości. O dawnych miłościach, miejscach i ludziach, których zabrał los. O oknach, w których już nigdy nie zapali się światło. O marzeniach pokrytych pajęczyną czasu. O ważności słów "kocham" i "dziękuję, że jesteś". O żalu, że zbyt często brakowało chwil na herbatę, rozmowę, uśmiech i bliskość. Ja słuchałam, on mówił, łamiąc głos co jakiś czas, ponieważ wzruszenia wkradały się między słowa. Gdy skończył, dopił herbatę i zamilkł. W tle było słychać tylko odgłos zegara. Tik, tak, tik, tak, poganiał nas czas...Listopad spojrzał na pustą filiżankę, wstał, zebrał ze stołu fotografie i zakładając płaszcz ukradkiem wytarł łzy. Na koniec dodał, że może wróci za rok. cd.wyżej

ewaglog1962 napisano 3.11.2023 22:50

Zanim znikną we mgle . Śpieszmy się ich kochać, zanim sen nastanie, nim cisza zanuci wiecznym spoczywaniem. Nim zamilkną słowa i symfonie serca - dajmy siebie w chwilach, dajmy siebie więcej. . Śpieszmy się doceniać, czerpać z rzek emocji, z uśmiechów zwyczajnych i dotyku - mocniej. Zanim znikną we mgle tą ostatnią drogą - "śpieszmy się ich kochać, tak szybko odchodzą"... . Ela Ordyniec

ewaglog1962 napisano 3.11.2023 22:06

"Przemijanie" Są telefony które już nie zadzwonią I ludzie którzy nie wrócą Ramiona co nie przytulą Usta które się smucą Są kawy w samotności wypite Tęsknoty niewykrzyczane Listy których ktoś nie napisał I słowa przemilczane Są drzwi które się nie otworzą Choć serce ciągle otwarte Są dłonie zimne, jak z lodu Są oczy... z łez nie otarte ~Elżbieta Bancerz

ewaglog1962 napisano 3.11.2023 22:03

Jest taki dzień w roku Kiedy refleksja w serce się wkrada, deszczowy zazwyczaj i zimny dzień... 1 - go listopada. To taki czas zadumy, modlitwy nad zmarłych duszami . Choć Ich już nie ma wśród nas kochamy nadal, więc pamiętamy. Patrzę na płomień tlący się w zniczu. Smutek i żal się we mnie budzi. Spoglądam w niebo i zadaję pytanie: " Dlaczego Boże, zabierasz dobrych ludzi?" Zabierasz tych, co mają serca szlachetne. A ci bez niego po ziemi stąpają, Dlaczego śmierć musi rozdzielać tych którzy tak bardzo się kochają. Kiedy już opuszczam bramy cmentarza... zmarłe dusze żegnam powoli... Nie proszę Boga o życie , ale mam nadzieję... że za rok tu przyjść mi pozwoli.../?/ Pięknego dnia zadumy i refleksji ❤️

ewaglog1962 napisano 3.11.2023 22:01

Listopadowy wiatr; Posmutniał i zwolnił W biegu swoim świat. Listopadowe mgły, Listopadowe deszcze, Opadły pod stopami Martwy liść szeleści. Listopadowa nostalgia Polami się ściele, Przejmująca cisza, Jak na mszy w kościele. Listopadowe cmentarze W zadumie zaklęte, Mówią więcej niż słowa, Jak w czas Wszystkich Świętych. Listopadowa tęsknota, Co w niebo ulata, Smętne pieśni układa O kruchości świata./?/