Słowa potrafią ranić i musimy być świadomi energii oraz motywacji, która za nimi stoi. Jak się czujemy, kiedy dosięgają nas gniewne słowa? Jesteśmy zapewne lekko urażeni, trochę się wycofujemy i prawdopodobnie odpowiadamy agresją – a to nie najlepsze nastawienie do otwartej komunikacji. Tak się pewnie czują inni, kiedy w stosunku do nich dajemy upust swojej złości i przemawiamy gniewnymi, ostrymi słowami. Nie chodzi tu o tłamszenie uczuć ale o komunikowanie się w sposób umacniający porozumienie, a nie podziały.