Z szybkością wiatru czas przemija.
Tak przeszło już tysiące lat
I przejdzie nasze pokolenie
Przykładem przeszłych życia lat.
Tak w wieczność mknie dzień tego świata,
Nie pozostanie nawet cień.
I życie prędko tak ulata,
I przyjdzie nasz ostatni dzień.
A nasze głośne wychwalanie,
Te huczne dzieła ludzkich rąk,
Też runą w przepaść bezpowrotnie,
Jak kamień w morzu spada w głąb.
Więc po cóż na ten świat przyszedłeś?
By cierpieć ból wylewać łzy?
Czyż po to tutaj się znalazłeś,
By nie mieć szczęścia ani krzty?
Lecz wiedz, że jest i życie wieczne,
Z Chrystusem szczęście, pokój – tam!
Ach patrz jak życie twe jest grzeszne,
Więc zawróć! Śpiesz do niebios bram!