071213-F-7527J-972.jpg
-
Aqua Vitae magazyn o alkoholach -
Barwne półmiski -
Cat and Food -
Chleb Borodinsky -
Ciut frywolnie -
Dzieci gotują -
Dziewczyna o Perłowych Włosach -
Dziewczyna o Włosach jak Heban -
Ernst Nowak -
Grafika komputerowa -
Historia Pisanek -
Ilustracje Przetworów -
Jesienne Dziewczyny -
Kawowe przepisy -
Kobieta i niebieskie Kwiaty -
Kobieta z szalem -
KOGUT -
Koty gotują -
Kwiaty Jadalne -
LADY -
Lady i Kapelusz -
Lady of Blue -
Lady of Green -
Lady of Orange -
Lady of Pink -
Lady of Red -
Lady of Spring -
Lady of Summer -
Lady of Violet -
Lady of White -
Lady of Winter -
Lady of Yellow -
Lady z koroną -
Michael Greyeyes -
Najdziwniejsze alkohole świata -
Oktoberfest -
Ona ma oczy niebieskie -
Oszuści na chomiku -
Przepisy -
Pumpernickel (pumpernikiel) -
Stworzone przez Generator SI -
SZCZUR -
Świąteczne Słodycze -
Tatiana Deriy -
Terytoria Północno-Zachodnie -
Truskawki -
Ulubione drinki znanych postaci -
Wianek w polskiej tradycji -
Yana Movchan -
Żurek
W Hondurasie radość ze zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia można wyczuć we wszystkich miastach i miasteczkach już od pierwszych dni listopada, ponieważ wszelkiego rodzaju ośrodki handlowe, sklepy, place, ulice, drzewa, parki, czy mosty z wielkim wyprzedzeniem są wystrojone ozdobami i światełkami przypominającymi zbliżający się z każdym dniem „Navidad” („Boże Narodzenie” po hiszpańsku).
Inną bardzo ważną cechą Bożego Narodzenia w Hondurasie jest specjalne, tradycyjne jedzenie przygotowywane w rodzinach, którego podstawą są indyk lub kura z farszem i noga świni, upieczone w piekarniku, a także „nacatamales”, zrobione z kukurydzy, ale nadziane pokrajanym drobno mięsem z świni, kurczaka i z innymi dodatkami, które nadadzą im odpowiedni smak.
Do picia na Boże Narodzenie podaje się napój alkoholowy „rompopo”, zrobiony z mocnego alkoholu (aguardiente), mleka i jajek oraz „piekielny ponch”.
Jako deser podaje się na stół „torrejas”, zrobione jako chleb z żółtek jaj, smażone w oliwie i zanurzone w słodkim syropie.
Jednym z ciekawszych zwyczajów bożonarodzeniowych w tym kraju jest celebrowanie przez 12 dni przed wigilią Bożego Narodzenie tzw. „posadas”, czyli jakby „gospód”, gdzie są z radością przyjmowane osoby, a mających przypominać Maryję i Józefa szukających miejsca do urodzin Jezusa w Betlejem. Przyjmuje się wówczas we własnych domach sąsiadów, członków rodziny i przyjaciół częstując ich „piekielnym ponczem”, kawą, ciastkami, słodyczami, śpiewając razem jakby miejscowe kolędy.
W wielu domach są przygotowywane narodziny Jezusa przez tworzenie w dużej sali całych miniaturowych wiosek z glinianych figurek z oświetlonymi domami, ulicami, krzakami, górami, płynącymi strumyczkami i z glinianymi zwierzętami, wszystko to w naturalnych kolorach. Często w miastach czynione są przez miejscowe władze konkursy z nagrodami dla owych najpiękniejszych małych miasteczek, czyli dla miejsc narodzin Jezusa.
O świcie 25 grudnia rozgłasza się po dzielnicy lub miasteczku wiadomość, że z danego domu Dziecko Jezus znikło zaraz po urodzeniu. Wówczas, podczas następnych nocy, pomiędzy dniami 26 i 3 grudnia, wszędzie trwają poszukiwania Jezusa, który zniknął, a kiedy jest on znaleziony w jakimś domu, to czyni się w nim uroczyste spotkania z jedzeniem, piciem i ze śpiewem pieśni bożonarodzeniowych, czyli podobne uroczystości do tych poprzednich („posadas”).
Poza uroczystościami religijnymi w kościołach, 24 i 31 grudnia rodziny się zbierają, aby razem przeżywać Boże Narodzenie i Nowy Rok, jak również wymieniać się prezentami. Takie spotkania mają więc charakter rodzinny i wspólnotowy.