Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto

Fotograf_Umar_ Abbas.jpg

SZTUKA_FOTOGRAFII_ / HISTORIA_JEDNEJ_FOTOGRAFII_ / Fotograf_Umar_ Abbas.jpg
HISTORIA_JEDNEJ_FOTOGRAFII_ - Fotograf_Umar_ Abbas.jpg
Download: Fotograf_Umar_ Abbas.jpg

36 KB

(525px x 400px)

0.0 / 5 (0 głosów)
Sytuacja wydarzyła się w nowojorskim metrze w grudniu 2012 roku. 58-letni Ki Su Han według podanych później informacji został zepchnięty na tory metra przez chorego psychicznie mężczyznę. Choć zanim nadjechał pociąg, minęło trochę czasu, nikt nie pomógł mężczyźnie i zginął on pod kołami maszyny. Ta dramatyczna chwila została uwieczniona przez fotografa, którego postępowanie wywołało burzę w mediach. Niedługo po sfotografowaniu tej sytuacji zdjęcie ukazało się na okładce tej znanej gazety:
Umar Abbas, autor fotografii, na co dzień współpracował jako wolny strzelec z gazetą "The New York Post". Jej kierownictwo mogło się spodziewać, że publikacja tego obrazu wywołała falę negatywnych komentarzy. Zastanawiano się nad tym, dlaczego fotograf nie pomógł mężczyźnie. Fala krytyki spadła głównie na niego, choć przecież na stacji było wielu pasażerów oczekujących na pociąg i żaden z nich nie pomógł mężczyźnie.
Abbas tłumaczył potem, że wykonując ujęcia, chciał za pomocą lampy błyskowej ostrzec motorniczego. Na swoją obronę podawał także to, że znajdował się zbyt daleko od mężczyzny, by mu pomóc. Według niego wszystko działo się niezwykle szybko.
Czy to zdjęcie nie jest dowodem na coraz większą znieczulicę we współczesnym społeczeństwie, zwłaszcza wielkomiejskim? Zdarzały się już mocno kontrowersyjne sytuacje, jak choćby zdjęcie Kevina Cartera przedstawiające sępa i dziecko, jednak zwykle przynosiły one reakcję społeczeństwa pod postacią pomocy dla ubogich i pokrzywdzonych, dlatego obojętność fotografów i wykorzystanie momentu także do własnych celów mogły być w pewien sposób zrozumiałe.
Na życie powinniśmy patrzeć nie przez pryzmat obiektywu czy ekranu telefonu, tylko własnymi oczami i emocjami. To właśnie nasza reakcja na media i różne publikacje powinna stanowić granicę w dziennikarstwie oraz fotografii. (Michał Strączek Fotoblogia)

Komentarze:

Nie ma jeszcze żadnego komentarza. Dodaj go jako pierwszy!

Aby dodawać komentarze musisz się zalogować

Inne pliki do pobrania z tego chomika
HISTORIA_JEDNEJ_FOTOGRAFII_ - Fotograf_Krzysztof_ Miller_Kongo.jpg
Na przełomie 1994 i 1995 roku doszło w Rwandzie do masow ...
Na przełomie 1994 i 1995 roku doszło w Rwandzie do masowego exodusu ludu Hutu, którzy wcześniej w ciągu zaledwie 100 dni wymordowali w swym kraju ponad milion przedstawicieli Tutsi. Po przegranej wojnie Hutu wiedzieli, że przekroczyli granicę, której nie da się już zatrzeć, cofnąć. W obawie przed zemstą Tutsi, rozpoczęli masową ucieczkę do sąsiednich państw, a najwięcej z nich udało się do Zairu. Na terenie dzisiejszego Konga znalazło się ich blisko 2 miliony, albowiem kraj ten był w większości zamieszkiwany także przez lud Hutu. Niestety Zair nie mógł sobie poradzić z tak wielką ilością uchodźców.Ludzie Ci zostali umieszczeni w rejonie miasta Goma oraz Parku Narodowego Wirumga. W owym czasie był to największy tego typu obóz na świecie. Miller w czasie swej wyprawy znalazł się między innymi w ostatnim obozie oddalonym o 110 kilometrów od miasta. Po przybyciu na jego teren zaskoczyła go kompletna cisza. Zdał sobie sprawę, że trafił do miejsca, które można porównać do umieralni opisanej w „Innym Świecie". W każdym miejscu stykał się z ludźmi, którzy praktycznie już tylko oczekiwali na śmierć. W pewnym momencie wszedł do lichego budynku przeznaczonego dla najsłabszych osób. Pod ścianą zaobserwował trzech chłopców, którzy zostali uwiecznieni na jego fotografii. Paradoksem tej sytuacji jest fakt, że z kartonu pochodzącego z pomocy humanitarnej od Unii Europejskiej zrobili sobie po prostu kibel. Oto co napisał na temat tej sytuacji: „Trójca bynajmniej nie święta. Nie Ojciec, Syn i Duch. Same duchy. Trójca dzieci na oko po siedem, dziesięć lat. Jedni z tych, którzy już nie żyją, choć dopiero umierają z głodu. Ale ja wiem, że nie przeżyją. Siedzą na kartonie z kręgiem złotych gwiazd na błękitnym tle i mają to w dupie. Dosłownie. Wypróżniają się do niego. Po prostu jeszcze po ludzku srają. Ale nawet to sprawia im ból. I śmierdzę, bo oni śmierdzą. Ale siedzę, bo fotografuję przechodzenie kogoś na tamtą stronę. Boli mnie to. Jakbym sam wetknął już Charonowi pieniążek w dłoń, w oko, żeby przewiózł mnie na drugą stronę rzeki. Nie mogłem tym ludziom pomóc, choć wtedy byli dla mnie najważniejsi na świecie. Zawsze mogę tylko podać informacje o tym, co gdzieś z ludźmi się dzieje. Zbulwersować świat brzydkim obrazkiem. Żeby hamburger wypadł z ręki. A flaki po warszawsku stanęły kołkiem w gardle. Tyle tylko mogę. Jeżeli komuś tym pomogę, to już na pewno nie im. Oni szansy nie mają". „Byłbym ostatnią szują, gdybym mówił, że znam głód. Bo głód tylko fotografowałem, więc nie mam prawa o nim pisać. Czy głód zresztą jest opisywalny? Głód jest fotograficzny. Łatwiej spojrzeć, nacisnąć, i odejść. Trudniej wejść w ciało i głowę głodującego człowieka. Dlatego tylko fotografowałem. Robiłem zdjęcia, chwytałem ich przed śmiercią, by oni sami, milcząc, mówili. By nie zamilkli"..... _____ (Michał Strączek Fotoblogia )
HISTORIA_JEDNEJ_FOTOGRAFII_ - Radium_Girls_1922_Autor_nieznany.jpg
Przełom XIX i XX wieku był okresem, kiedy rozpoczęły się ...
Przełom XIX i XX wieku był okresem, kiedy rozpoczęły się wzmożone badania nad promieniotwórczością. Obok wykorzystywania w medycynie, pierwiastki promieniotwórcze znalazły zastosowanie w przemyśle. Odkryto, że mieszanka siarczku cynku z dodatkiem radu wytwarza fluorescencję.Zastosowanie farby w przemyśle zegarmistrzowskina (na cyferblat) sprawiało, iż uporano się z problemem braku widoczności wskazówek w ciemności. U.S. Radium Corporation otrzymało spory kontrakt od armii na budowę nowych zegarków. W całych Stanach Zjednoczonych w latach 1917-1926 zatrudniono ponad 4 tysiące kobiet. Była to dla nich lukratywna praca,zarabiały w owym czasie 1.5 centa za namalowanie jednej tarczy zegarka,przy normie 250 - 300 zegarków dziennie. Pracownice często lizały pędzle z rzekomo całkowicie bezpieczną farbą - miało to bardzo groźne skutki. Przez pół roku pracy poprzez kontakt z pędzlem mogły do organizmów wprowadzać około 4 mg radu! Choć chemicy z korporacji zwracali uwagę kierownictwu, że rad w farbie jest wysoce niebezpieczny,góra zdecydowała się tuszować całą sprawę. Po pewnym czasie wiele pracownic zaczęło uskarżać się na liczne dolegliwości. Frances Splettstocher zaczęła w 1925 roku cierpieć na anemię oraz bóle zębów. Dentysta dokonał ekstrakcji zęba wraz z fragmentem szczęki! Stan kobiety szybko ulegał pogorszeniu - po miesiącu od wizyty u stomatologa zmarła.Wkrótce zmarły cztery inne, a wiele więcej było chorych z uderzająco podobnymi objawami. Grace Fryer, jedna z pracownic zaczęła się uskarżać na bóle jamy ustnej i wypadające zęby. Badania wykazały, że jej kości w szczęce były pełne dziur.... Na ten sam syndrom cierpialo coraz więcej kobiet. Grace Fryer postanowiła podjąć działania prawne przeciwko U.S. Radium. Wreszcie, w 1927 roku, prawnik Raymond Berry oraz Liga Konsumentów z New Jersey w imieniu Grace i czterech innych „Radium Girls" (Katherine Schaub, Edny Hussman, Quinty McDonald i Albiny Larice) wnieśli pozew przeciwko U.S. Radium, wzywając firmę do wypłacenia 250 tysięcy dolarów odszkodowania. Niestety po raz kolejny okazało się, że walka z korporacją jest niczym walka z wiatrakami. W zamian za wycofanie oskarżeń, każda z kobiet otrzymała 10 tysięcy dolarów oraz zwrot kosztów leczenia oraz procesu. Do końca życia miały otrzymywać po 600 dolarów rocznie w ramach rekompensaty. Życia starczyło ledwie na kilka lat. W 1933 roku zmarła ostatnia z nich...... Dzięki „Radium Girls" zwrócono powszechnie uwagę na opłakane warunki w licznych fabrykach w USA, a późniejsze standardy bezpieczeństwa zostały znacząco zaostrzone. ____ (Michał Strączek Fotoblogia )
HISTORIA_JEDNEJ_FOTOGRAFII_ - Fotograf_Alfred Eisenstaedt.jpg
Fotograf Alfred Eisenstaedt, zauważył w hotelowym ogrod ...
Fotograf Alfred Eisenstaedt, zauważył w hotelowym ogrodzie dr Josepha Goebbelsa i wykonał dwa, znacznie różniące się od siebie zdjęcia... Wystarczył jeden szczegół, by ówczesny minister propagandy ukazał swe prawdziwe oblicze... Informacja o tym, że przed sobą ma Żyda. Siedząc zgarbiony na krześle, wygląda niczym osoba gotowa za chwilę wydać wyrok śmierci na "wroga". Sam Eisenstaedt stwierdził później, że fotografia mogła z łatwością zostać zatytułowana "Z pozdrowieniami od Goebbelsa". Nienawiść i nieufność w postawie... ___ (Michał Strączek Fotoblogia )
HISTORIA_JEDNEJ_FOTOGRAFII_ - Fotograf Alfred Eisenstaedt.jpg
Jeśli istniałaby możliwość zabijania wzrokiem, to spojrz ...
Jeśli istniałaby możliwość zabijania wzrokiem, to spojrzenie Josepha Goebbelsa pozbawiłoby życia Alfreda Eisenstaedta... Taka była reakcja ministra propagandy III Rzeszy na informację o żydowskim pochodzeniu fotografa. Na krótką chwilę miały się skrzyżować losy Niemca z Żydem - Alfredem Eisenstaedtem. Urodzony w Tczewie fotograf, w roku 1933 pojechał do Lozanny i Genewy na XV sesję Ligi Narodów. W hotelowym ogrodzie zauważył dr Josepha Goebbelsa i wykonał wtedy dwa, znacznie różniące się od siebie zdjęcia... Siedząc zgarbiony na krześle, wygląda niczym osoba gotowa za chwilę wydać wyrok śmierci na swego "wroga". Sam Eisenstaedt stwierdził później, że fotografia mogła z łatwością zostać zatytułowana "Z pozdrowieniami od Goebbelsa". Nienawiść i nieufność w postawie Goebbelsa do dnia dzisiejszego potrafi zaskakiwać i w pewien sposób szokować, jednocześnie uświadamiając nam, jak poprzez zwykłą ideologię człowiek jest w stanie reagować na kogoś, kogo nie chce tolerować i zaakceptować.... ____ (Michał Strączek Fotoblogia )
HISTORIA_JEDNEJ_FOTOGRAFII_ - Fot_Annie_Leibovitz_Lennon.jpg
W roku 1980 Annie Leibovitz była już uznaną fotografką, ...
W roku 1980 Annie Leibovitz była już uznaną fotografką, która pracowała dla wielu znanych czasopism i wydawnictw, jak "Rolling Stone", dla którego przygotowywała okładkę z wizerunkiem Johna Lennona. 8 grudnia 1980 roku Leibovitz przeprowadziła sesję zdjęciową z artystą, a jedno z jej zdjęć miało być wybrane na okładkę najbliższego numeru.Decyzją wydawnictwa na zdjęciu miał znaleźć się sam Lennon -piosenkarz dążył do tego, by na fotografii była także Yoko Ono. Leibovitz zdecydowała się na stworzenie obrazu inspirowanego okładką albumu Double Fantasy. John miał zdjąć ubranie i skulić się obok Yoko. Leibovitz udało się uchwycić bardzo intymny moment, w którym ukazana została miłość oraz głęboka więź między partnerami... Małżonkowie byli niezwykle zafascynowani i podekscytowani, a Lennon poprosił fotografkę by właśnie ta fotografia znalazła się na okładce magazynu. Jak na tamte czasy zdjęcie było kontrowersyjne,jednak nie sama treść przyczyniła się do jego sławy. Kilka godzin po sesji, podczas powrotu do domu ze studia nagraniowego, John Lennon został zastrzelony przez Marka Davida Chapmana. Tak więc obraz Annie Leibovitz stał się ostatnim znanym wizerunkiem artysty, symbolicznym ostatnim pocałunkiem. 22 stycznia 1981 roku fotografię opublikowano w magazynie "Rolling Stone" i z miejsca stało się wielkim hołdem dla wspaniałego muzyka.... ___ (Michał Strączek Fotoblogia )
HISTORIA_JEDNEJ_FOTOGRAFII_ - Robert_Wilson_1934_Lochnessmonster.jpg
Jedną z najbardziej znanych legend i jednocześnie atrakc ...
Jedną z najbardziej znanych legend i jednocześnie atrakcją turystyczną Szkocji jest potwór z Loch Ness. Początki tej turystycznej legendy sięgają lat 30. ubiegłego wieku, kiedy to powstały dwie fotografie ukazujące Nessie. W 1933 roku wzdłuż północnego brzegu jeziora Loch Ness stworzono drogę ,zapewniającą lepszy dostęp do jego obserwacji. Wkrótce zauważono dziwne zwierzę w wodzie, a historia przytoczona przez lokalne gazety,spowodowała powstanie legendy. Badania nie wykazały jednak obecności potwora w jeziorze. Zdjęcie zrobione w roku 1934 przez brytyjskiego chirurga Roberta Wilsona ponownie rozpętało burzę wokół tajemniczego zwierzęcia...Wykonana rankiem 19 kwietnia 1934 roku podczas jazdy wzdłuż północnego brzegu jeziora Loch Ness, fotografia przez dziesięciolecia uznawana była za najlepszy dowód istnienia potwora. Wielu naukowców próbowało go obalić, w walce z komercją i przemysłem turystycznym nie było to realne... Sprawa została w pewien sposób wyjaśniona dopiero w latach 90., już po śmierci Wilsona. Według zeznań Christiana Spurlinga sfotografowany obiekt w wodzie nie był formą życia, tylko zabawką o zaledwie kilku stopach wysokości.W 1994 roku, przed śmiercią, Spurling przyznał się do udziału w spisku. Byli w niego zaangażowani także Marmaduke Wetherell oraz Wilson. Spurling wraz z Wetherellem wykonali model zabawki i słynne zdjęcie. Chirurg jako szanowana osoba miał z kolei nadać wiarygodność całemu przedsięwzięciu. Do prasy zostało wysłane zdjęcie odpowiednio skadrowane i sprawiające, że potwór wydawał się rzeczywiście duży. Przez dziesiątki lat fotografia kształtowała wizerunek i legendę potwora. Tej mistyfikacji zawdzięczamy obraz zwierzęcia, które ma kilka metrów długości oraz długą szyję, taką jak dinozaury. Inne zdjęcia potwora również okazały się próbą fałszowania rzeczywistości.... ___ (Michał Strączek Fotoblogia )
HISTORIA_JEDNEJ_FOTOGRAFII_ - train-wreck-at-mon- fotograf nieznany.jpg
Jedną z najważniejszych ikon XIX-wiecznej fotografii jes ...
Jedną z najważniejszych ikon XIX-wiecznej fotografii jest „Niezwykły wypadek na Gare Montparnasse". Zdjęcie to stało się niezwykle ważnym elementem w kulturze masowej i do dzisiaj można się z nim spotkać w wielu domach, pubach, restauracjach. A jaka jest jego prawdziwa historia? 22 października 1895 r. doszło do katastrofy kolejowej na paryskim dworcu Gare Montparnasse. Jeden z sześciu obecnych w stolicy Francji dużych dworców kolejowych, niczym specjalnym do czasu wypadku się nie wyróżniał. Tego dnia pociąg ekspresowy nr 56 relacji Granville-Paryż nie zdążył wyhamować na peronie i przebił fasadę budynku. Za sterami lokomotywy znajdował się Guillaume Marie Pellerin- maszynista z 19-letnim stażem. Skład pociągu tworzyło 12 wagonów, w tym 8 pasażerskich, w których znajdowało się 131 osób.W momencie dojazdu do peronu skład przekraczał prędkość ponad 40 km/h. Niestety hamulce zespolone odmówiły posłuszeństwa.... Pociąg przejechał przez cały peron, przebił kozioł oporowy, a następnie z impetem wpadł na budynek dworca. Przebił ścianę o grubości 60 centymetrów, po czym spadł z wysokości ponad 10 metrów na znajdujący się pod budynkiem przystanek tramwajowy. Poza dworcem znalazła się jedynie lokomotywa wraz z tendrem, a wszystkie wagony pozostały na platformie. Nikt z pasażerów nie zginął, pięć osób odniosło cięższe obrażenia. Lokomotywa w czasie upadku runęła jednak na kiosk z wyrobami tytoniowymi i prasą, w którym pracownica Marie-Augustine Aguilard poniosła śmierć w wyniku uderzenia przez jedną ze spadających kamiennych brył. Popularność tego wypadku była tak ogromna, że wśród tłumu gapiów zarządzono obowiązkowe opłaty za możliwość oglądania samego miejsca. Lokomotywa po niedługim czasie została naprawiona i ponownie wcielona do służby. Maszynista za spowodowanie wypadku został skazany na 2 miesiące więzienia i karę grzywny 50 franków, a konduktor pociągu grzywną 25 franków. Dziś zdjęcie jest szeroko wykorzystywane w popkulturze. Pojawia się nie tylko na plakatach, reprodukcjach, lecz także na kubkach, zeszytach, koszulkach. W latach 90. miedzy innymi zespół Mr. Big wykorzystał je na okładce swej płyty. W 2011 r. Martin Scorsese w filmie "Hugo i jego wynalazek" odtworzył ten wypadek na paryskim dworcu. __ (Michał Strączek Fotoblogia )
HISTORIA_JEDNEJ_FOTOGRAFII_ - Fotograf_Hans Sonnke.jpg
Wrzesień 1939 r. kojarzy nam się z kilkoma symbolami-fot ...
Wrzesień 1939 r. kojarzy nam się z kilkoma symbolami-fotografiami, wśród których wymienić możemy pancernik „Schleswig-Holstein” ostrzeliwujący Westerplatte, łamanie polskiego szlabanu granicznego, dziewczynkę klęcząca nad ciałem zabitej siostry, samoloty zrzucające bomby na Warszawę, a także płonący Zamek Królewski w Warszawie. Jednym z najczęściej reprodukowanych zdjęć w książkach historycznych oraz podręcznikach szkolnych jest łamanie polskiego szlabanu granicznego, które jak się okazuje, było ustawione na potrzeby niemieckiej propagandy. Obraz ten rzekomo ma przedstawiać niemieckich żołnierzy przekraczających granicę polsko-niemiecką 1 września. Zdjęcie zostało wykonane dopiero 14 września na przejściu granicznym między Polską a Wolnym Miastem Gdańsk w Kolibkach. Jego autorem jest Hans Sonnke, znany przedwojenny gdański fotograf, którego prace opatrzone logiem "Foto-Sonnke" do dziś stanowią niezwykle ważne źródło wiedzy o architekturze i życiu Wolnego Miasta. Niemiecka propaganda najczęściej tytułowała owe zdjęcie jako „Niemieccy żołnierze demontują polski szlaban graniczny”. Tak też jego nazwa była powielana przez wielu historyków. Kilka czynników przeczy jednak takiemu nazewnictwu. Przede wszystkim wydarzenie nie miało miejsca pierwszego dnia wojny, lecz dopiero 14 września. Po drugie, była to granica między Polską a Wolnym Miastem Gdańsk, a po trzecie, na zdjęciu nie znajdują się żołnierze niemieckiego Wehrmachtu. Osobami w kadrze są gdańscy policjanci, o czym mogą świadczyć herby miasta na hełmach, jakie są widoczne na innym ujęciu z tego wydarzenia. Porównanie innych zdjęć towarzyszących temu wydarzeniu, a także kroniki filmowej, ukazało, że całe wydarzenie było inscenizowane (na dachu budynku sfilmowanego przez niemiecką ekipę widać żołnierza zdejmującego godło, które na zdjęciu znajduje się już na szlabanie). Choć obraz został zdemaskowany, jako inscenizacja, to nadal jednak pozostaje jednym z najważniejszych symboli Września '39. ___ (Michał Strączek Fotoblogia )
HISTORIA_JEDNEJ_FOTOGRAFII_ - Fotograf_Willem van de Poll-DSH.jpg
W 1934 roku jeździł po Polsce z aparatem holenderski fot ...
W 1934 roku jeździł po Polsce z aparatem holenderski fotograf Willem van de Poll. Zrobił wtedy setki zdjęć, a na retrospektywną wystawę trafiło 120 fotografii. Dwie z nich przedstawiają parę osób, które się poznały i wzięły ślub dopiero kilka miesięcy po wykonaniu tych fotografii! Odkrycia dokonała Agata Lubczyńska, wnuczka państwa Płonczyńskich, kiedy przyszła obejrzeć wystawę w warszawskim Domu Spotkań z Historią. Najpierw na jednym ze zdjęć rozpoznała swojego dziadka, Stanisława Płonczyńskiego, który przed wojną był znanym pilotem, zwycięzcą międzynarodowych zawodów lotniczych. Na zdjęciu zrobionym w 1934 roku jest w pilotce na tle samolotu. Na plakat wystawy "Zwyczajny 1934. Polska na zdjęciach Willema van de Polla" trafiła zaś babcia pani Agaty, Danuta Marczak, która w 1934 roku była studentką w Centralnym Instytucie Wychowania Fizycznego (dzisiaj jest to AWF). Jak się okazało, pilot i studentka poznali się dopiero rok później, w 1935 roku! Danuta i Stanisław poznali się w Zakopanem podczas wyprawy na Kasprowy Wierch. Ślub wzięli kilka miesięcy później. Kiedy wybuchła wojna, trafili do Rumunii, a potem do Francji i Wielkiej Brytanii, gdzie Stanisław służył w Dywizjonie 304. Po wojnie państwo Płonczyńscy wrócili do kraju, Stanisław podjął pracę jako pilot w PLL Lot. Willem van de Poll odwiedził Polskę dwukrotnie w 1934 roku, w maju i listopadzie. Holenderski fotograf przyjechał do naszego kraju na zlecenie Associated Press. W tym czasie miał okazję fotografować polskich oficjeli, polityków, z prezydentem Mościckim włącznie. Poza tym na jego zdjęciach znalazła się m.in. elita arystokratyczna ówczesnej Polski, sportowcy, artyści. Fotografował także Warszawę ze Starówką, dzielnicą żydowską i nowo otwartym lotniskiem na Okęciu. - Montaż zdjęć wykonanych w 1934 roku. Na lewym zdjęciu pierwsza z prawej to Danuta Marczak, późniejsza żona Stanisława Płonczyńskiego na prawym zdjęciu. ________ (Piotr Kała )
HISTORIA_JEDNEJ_FOTOGRAFII_ - Fotograf_Jewgienij_ Chałdej.jpg
Symbolem zakończenia II wojny światowej w Europie stała ...
Symbolem zakończenia II wojny światowej w Europie stała się radziecka flaga zawieszona na Reichstagu. Tę niezwykłą chwilę uwiecznił Jewgienij Chałdej. Za jego fotografią kryje się równie ciekawa historia.... Symbolem zniszczenia Niemiec miało być zdobycie Reichstagu, charakterystycznego i znanego obiektu w Berlinie. Wzniesiony w 1894 roku nie należał do ulubionych przez nazistów, jednak Armia Czerwona uznała go za główny symbol faszystowskiego wroga. Historia wzniesienia flagi na budynku oraz samej fotografii ma wiele wspólnego z jednym z najsłynniejszych zdjęć w historii, czyli "Flagą z Iwo Jimy". Również i w tym wypadku flaga została powtórnie zatknięta i to druga wersja stała się tą sławniejszą. Zdecydowano, że samolot zrzuci na dach budynku dwa czerwone sztandary. W nocy z 30 kwietnia na 1 maja radzieccy żołnierze zatknęli flagę na budynku. Niestety, z powodu ciemności zrobienie zdjęcia było praktycznie niemożliwe. Gdy nastał dzień, okazało się dodatkowo, że w budynku nadal znajdują się Niemcy, którzy zrzucili zawieszoną uprzednio flagę. Dopiero 2 maja obiekt został oczyszczony. Wtedy powtórnie zawieszono sztandar. Na ten właśnie moment czekał rosyjski fotograf Jewgienij Chałdej. Udał się na szczyt budynku wraz ze specjalną flagą sprowadzoną prosto z Moskwy. Według obowiązującej wtedy oficjalnej wersji dwóch żołnierzy widocznych na zdjęciu przy fladze to Gruzin Meliton Kantaria (zapewne był to ukłon w stronę samego Stalina) oraz Rosjanin Michaił Jegorow. ___ (Michał Strączek Fotoblogia )
więcej plików z tego folderu...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności