Download: Jimmy Dean.jpg
Po otrzymaniu roli w Buntowniku bez powodu, Dean kupił przeznaczone do wyścigów mg TD, a niedługo później białego forda country squire’a kombi. Zamienił mg na porsche 356 speedstera, w którym brał udział w wyścigach. W marcu 1955, po zdyskwalifikowaniu innego zawodnika, zajął drugie miejsce w odbywających się w Palm Springs zawodach Road Races. W maju tego samego roku zajął trzecie miejsce w wyścigach w Bakersfield, w tym samym miesiącu, po awarii silnika, także czwarte miejsce w Santa Monica.
Podczas zdjęć do Buntownika zamienił speedstera na porsche 550 spydera, których to samochodów wyprodukowano jedynie dziewięćdziesiąt. Brał nim udział w wyścigu podczas kręcenia Olbrzyma, jednak wyjechał z trasy i nie ukończył go.
(...) - ta część opisu, ze względu na zbyt dużą ilość znaków, znajduje się w dziale: Ulubieni bohaterowie, aktorki i aktorzy - w Bardzo dobrych filmach.
30 września 1955 roku Dean i jego mechanik, Rolf Wütherich, przygotowywali porsche spydera Deana do wyścigów samochodowych, mających odbyć się w Salinas w Kalifornii. Początkowo samochód miał zostać przewieziony na miejsce w przyczepie, zaś aktor i jego ekipa – oprócz Wüthericha, również Hickman i fotograf Stratford Roth, mający zrobić fotorelację z wyścigu – mieli dojechać na miejsce fordem squire’em. W ostatniej chwili Dean zdecydował, że wraz z Wütherichem pojedzie porsche, aby lepiej wyczuć samochód. O godzinie 15.30 został zatrzymany przez kalifornijską drogówkę i otrzymał mandat za przekroczenie prędkości (65 mil na godzinę na drodze z ograniczeniem do 55 mil). Kierowca forda również otrzymał mandat (55 mil na godzinę, jednakże pojazd z przyczepą mógł poruszać się maksymalnie z prędkością 45 mil). Dean i Wütherich wyprzedzili forda, po czym zatrzymali się w Blackwell’s Corner w Lost Hills, aby zatankować, a następnie spotkać się z Lance’em Reventlowem, zaprzyjaźnionym zawodnikiem.
Dean jechał na wschód drogą nr 466 (późniejsza droga stanowa nr 46). Niedaleko miejscowości Cholame zderzył się z fordem custom tudor, prowadzonym przez Donalda Turnupseeda, dwudziestotrzyletniego studenta California Polytechnic State University, który nie zauważył Deana. Według Los Angeles Times z 1 października 2005 roku, zawiadomienie o wypadku odebrali policjanci drogówki, Ron Nelson i jego partner, którzy akurat kończyli przerwę na kawę. Gdy przybyli na miejsce, zobaczyli Deana, którego ledwie żywego wnoszono do ambulansu. Wütherich przeleciał przez przednią szybę, jednak przeżył – złamał szczękę i doznał kilku innych obrażeń. Deana przewieziono do Paso Robles War Memorial Hospital, gdzie o 17.59 stwierdzono zgon. Ostatnimi znanymi słowami, jakie wypowiedział przed wypadkiem, były: Koleś się zatrzyma, przecież nas widzi. W raporcie policyjnym dotyczącym prędkości, z jaką jechał Dean, a także przyczyn jego śmierci, Nelson napisał: wrak samochodu i pozycja ciała pozwalały przypuszczać, że jechał z prędkością około 55 mil na godzinę (88 km/h). Rolf Wütherich zginął w wypadku samochodowym w Niemczech w 1981 roku, po kilku próbach samobójstwa.
(Wikipedia.pl)