Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto

08_Msza_sw_Catalina_Rivas.mp3

KasiaAnia / ★ Catarina Rivas / 08_Msza_sw_Catalina_Rivas.mp3
Download: 08_Msza_sw_Catalina_Rivas.mp3

5,74 MB

0.0 / 5 (0 głosów)

Komentarze:

Nie ma jeszcze żadnego komentarza. Dodaj go jako pierwszy!

Aby dodawać komentarze musisz się zalogować

CATALINA RIVAS

Pochodzi z miasta Cochabamba w Boliwi. Dlatego kiedy zaczęła spisywać teksty o Męce Pana Jezusa, o Eucharystii, o Niebie wzbudziła wielkie zdumienie. Catalina przyznała, że słyszy głos Pana Jezusa i spisuje jedynie to, co od Niego słyszy.

Jej widzenia zaczęły się w 1993 roku. Wtedy to objawiła się jej Maryja, a później Jezus, który polecił spisać dla całej ludzkości podawane przez siebie przesłania. Wielu wątpiło w prawdziwość objawień Cataliny. Kwestionowano autentyczność tych orędzi, bo choć były zgodne z nauką Kościoła, twierdzono, że mogły być owocem ludzkiego umysłu lub wyobraźni. Jednak powszechne zdziwienie budził fakt, że słowa pełne głębokiej treści, spisane pięknym, ale też i prostym językiem, dotyczące życia, duchowości i teologii, mogą pochodzić od kobiety, która nie ukończyła nawet szkoły średniej. Zastanawia również to, że pisze ona czasem przesłania w językach, których w ogóle nie zna, np. po polsku, łacinie czy grecku. Nagłośnienie tego, co dzieje się w Cochabambie, zawdzięczamy Michaelowi Willesee, popularnemu dziennikarzowi australijskiemu, który mimo dużego sceptycyzmu wobec tego, co działo się w Boliwii, przyjął propozycję zajęcia się tym tematem. Boże słowo zachwyciło go i wkrótce stał się jego propagatorem na całym świecie.

W 1994 r. modląc się pod krzyżem, odczuła pragnienie całkowitego oddania się Jezusowi. Ujrzała wtedy wielkie światło, które przeszyło jej dłonie i stopy, pozostawiając krwawiące rany. Usłyszała głos: "Raduj się z powodu daru, jakim cię obdarzyłem." Odtąd pojawiają się na jej ciele stygmaty (na czole, dłoniach i stopach, w boku), a Catalina przeżywa cierpienia agonii, łącząc się cierpieniem Jezusa na Krzyżu. Świadkiem tego zjawiska był w pierwszy piątek stycznia 1996 r. lekarz, doktor Ricardo Castanion, którego świadectwo przyczyniło się do uznania za prawdziwe doświadczeń Cataliny.

9 marca 1995 r. Catalina kupiła gipsową figurkę Pana Jezusa, z której oczu zaczęły wypływać krwawe łzy. Zjawisko zainteresowało uczonych, którzy na prośbę dziennikarzy pobrali próbki i przebadali je w USA i w Australii, stwierdzając w nich obecność ludzkiej krwi. Badania przeprowadzone przez władze kościelne potwierdziły autentyczność tego wydarzenia, a niezwykła figurka stoi dziś w kościele w Cochabamba.

Catalina Rivas zapisuje słowa skierowane do całego świata. Pan Jezus powiedział do niej: "Wieczna miłość szuka dusz, które mogą powiedzieć nowe rzeczy o starych, dobrze znanych prawdach... Kto korzysta i zachwyca się nimi, pomaga również i innym czerpać z nich pożytek. Kto ich nie rozumie, jest nadal niewolnikiem złego ducha."

Słowa przez nią zapisywane nie zawierają nowych prawd, ale przypominają ewangeliczne wezwanie do nawrócenia, wzywają do przyjęcia Boga i Jego miłości oraz zachęcają do życia zgodnego z dekalogiem, Ewangelią i nauką Kościoła katolickiego.

Kobieta zaczyna po pewnym czasie słyszeć głos Jezusa i spisuje Boże przesłania dla świata. W 1996 r. modląc się pod krzyżem, odczuła pragnienie całkowitego oddania się Jezusowi. Ujrzała wtedy wielkie światło, które przeszyło jej dłonie i stopy, pozostawiając krwawiące rany. Usłyszała głos:

"Raduj się z powodu daru, jakim cię obdarzyłem"

W ciągu niecałych trzech lat powstaje osiem książek, m. in. "Pasja", "Święta Godzina", "Wielka Krucjata Miłości", "Drzwi do nieba". Chrystus mówi do Cataliny:

"Ty jesteś Moim piórem, którym poruszam, aby kreśliło znaki wyrażające Moje słowa. To, co pisze twoja ręka, pochodzi ode Mnie i będzie powtarzane i nagłaśniane przez innych, tak, aż wypełni całą ziemię".

Jednym ze świadków tego zdarzenia był Ricardo Castalone, psycholog, który od wielu lat bada na całym świecie przypadki objawień Jezusa i Maryi oraz obrazy i figurki, które łzawią lub wydzielają olejki. Podobnie jak do wielu innych, z wielkim sceptycyzmem podchodził do objawień Cataliny.

Podczas jednego ze spotkań z Catalina, 4 lipca 1996 r., stał się świadkiem cudownego zjawiska pojawienia się znaków ukrzyżowanego Chrystusa.

Reporter Michael Willesee miał zamiar sfilmować Catalinę w czasie, kiedy pojawią się u niej stygmaty. Datę realizacji programu Znaki od Boga: nauka bada wiarę ustalono celowo na Wielki Piątek. W tym dniu jednak stygmatów nie było. Dzień po emisji programu mistyczka usłyszała słowa Jezusa: Trwajcie w wierze, dostaniecie swój dowód dzień po Bożym Ciele.

Ekipa telewizyjna wraz z Michaelem towarzyszyła Catalinie również na dzień przed przepowiedzianymi stygmatami. Wtedy też pobrano od kobiety próbki krwi, by móc je porównać z krwią mającą wypłynąć ze stygmatów.

Przez cały dzień kobieta była radosna i rozmowna, dopiero wieczorem Willesee zaobserwował, że stała się niespokojna i mniej towarzyska. W pewnym momencie przeszła do pokoju, w którym zwykle się modliła. Kiedy Michael poszedł do niej, wyjaśniła mu przez łzy, że poczuła głęboki smutek i dlatego udała się na miejsce modlitwy. Scena ta przypomniała dziennikarzowi postawę Chrystusa modlącego się w Ogrójcu.

Zgodnie z zapowiedzią Jezusa w piątek 4 czerwca około południa Catalina zaczęła odczuwać bóle. Na jej czole pojawiły się krople krwi oraz skaleczenia przypominające rany Chrystusa od korony cierniowej. Na dłoniach i stopach kobiety można było zauważyć wgłębienia w kształcie krzyży, które stopniowo przekształcały się w głębokie rany, wyglądające jak rany przybitego do krzyża Jezusa. Cierpienie Cataliny nasilało się. Wyglądała, jakby była w agonii. Jej córka, przyjaciele, przewodnik duchowy i cała ekipa telewizyjna z wielkim współczuciem towarzyszyli stygmatyczce. Nikt z tych, którzy oglądali to wydarzenie, nie mógł powstrzymać łez. Willesee pobrał próbki krwi płynącej z ran Cataliny. Tuż po godzinie 15 ból minął. Pobraną krew oddano do zbadania. Po porównaniu próbek w laboratorium Hayward w Kalifornii okazało się, że wbrew oczekiwaniom Michaela krew wypływająca z ran stygmatyczki nie jest krwią Chrystusa, lecz należy do Cataliny. Niemniej jednak bardzo sceptyczny na początku dziennikarz sam przyznał, że nie należy doszukiwać się zbyt wielu niezwykłych czynników w czymś, co jest przecież i tak nadzwyczajne.

Następnego dnia Willesee znów odwiedził Catalinę. Był zaskoczony zmianą, jaka w niej zaszła: nie minęła doba od jej dotkliwych cierpień, a kobieta była już wesoła i rozmowna.
Po głębokich ranach pozostały tylko blizny. Tuż po pojawieniu się stygmatów Jezus powiedział Catalinie:

"Przygotowałem cię na ten dzień, ponieważ musiałem jeszcze raz pokazać światu swoje cierpienie przez kogoś takiego jak ty. Dziękuję.

Dziennikarz zapytał na koniec Catalinę - czy Chrystus chce coś jeszcze przekazać? Po chwili milczenia Catalina odparła, że Bóg oczekuje, iż każde z Jego słów spadnie jak kropla, by pocieszyć ludzkie serca. Na pytanie zaś, jakie grzechy najbardziej obrażają Boga, mistyczka odpowiedziała: Wszystkie grzechy. Nie ma małej kradzieży czy dużej - jest kradzież. Nie ma małego kłamstwa czy dużego - jest kłamstwo. Ale myślę, że grzechem najbardziej obciążającym człowieka jest arogancja. Na koniec Catalina wyraziła pragnienie, by ludzie pamiętali, że mamy żywego Chrystusa w Eucharystii, i by pamiętali, że Chrystus na nas czeka. Proszę, nie zapomnijcie, że On cierpi za każdego człowieka - dodała.

Opracowała Ammy
Inne pliki do pobrania z tego chomika
Poprzez mistyczne doświadczenia spisane przez Catalinę Rivas, boliwijską stygmatyczkę, Pan Jezus i Matka Boża pragną nauczyć nas owocnie uczestniczyć w tym największym wydarzeniu naszego zbawienia, które uobecnia się w czasie każdej Mszy św.
więcej plików z tego folderu...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności