Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto

Księga Wyjścia __ Rozdział 21 (cz.2).mp3

Globtrotter81 / Archiwum / o. Adam Szustak OP / Bibili@ - Pismo Święte / Stary Testament / Księga Wyjścia / Księga Wyjścia __ Rozdział 21 (cz.2).mp3
Download: Księga Wyjścia __ Rozdział 21 (cz.2).mp3

15,07 MB

0.0 / 5 (0 głosów)
Ten tekst jest rozwojem względem tego co się dzieje wtedy w świecie. Jak spojrzycie na prawa sąsiednich narodów, a według takich praw oni się powinni również układać, to się okazuje, że to co oni wymyślili z natchnienia Bożego jakby jest już łagodzeniem, jest już większą sprawiedliwością, jest już szukaniem zupełnie innego podejścia do krzywdy, do ludzi itd. Potem będzie zobaczymy u proroków jeszcze dalej, gdzie prorocy będą wzywali do jeszcze innego spojrzenia na ludzi, na niewolników, na kobiety itd. A potem przyjdzie Pan Jezus, który to wszystko wreszcie poustawia i potłumaczy. Kochani my tak się strasznie oburzamy na te teksty, że jak oni tak mogli. Ale kochani, cały świat starożytny żył wg takich praw. Ludzie byli naprawdę bardzo zdziczeni. To co my teraz mamy kochani, tą świadomość różnego rodzaju praw i nadużyć, które mamy, jakby świat po prostu się rozwija i uczymy się bycia lepszymi. To jest właśnie to co powiedział Pan Jezus; Duch Święty będzie nas co raz bardziej uczył. A jednocześnie kochani, znowu by ich tak w "czambuł" nie potępiać. Zobaczmy jakie tu są w ogóle mądre przepisy niektóre. Że jak wól jakiś kogoś tam pobodzie, no to mówi Mojżesz no to nie będzie właściwie ponosił konsekwencji, no bo to nie jest wina właściciela, że wól kogoś pobudł. Ale jeżeli by wcześniej ten wuł już wcześniej pobudł i ten właściciel nie wziął środków odpowiednich, żeby temu zapobiec, ano to jest jego wina. Kochani bardzo wiele tych praw weszło w ogóle do kanonu praw prawniczego dzisiejszego w ogóle kodeksu karnego takiego świeckiego. I zobaczmy, to ma parę tysięcy lat. Więc tak jak mówi [o. Adam] są tu rzeczy oczywiście oburzające. To jak się traktuje niewolników, to jak się traktuje kobiety, to jak one są czasem zrównane z rzeczami. To jest w ogóle nie pojęte. Tak wtedy było kochani. W ościennych narodach było znacznie gorzej, naprawdę. Jakby Żydzi już się uczyli od Pana Boga już czegoś lepszego. Dlatego [o. Adam] bardzo się cieszy, że czytamy te teksty, no [o. Adam] ma nadzieję, że będziemy się uczyć właściwego ich rozumienia i właściwego ich rozpoznawania. Czy z nami nie jest podobnie? Czy my się też z biegiem lat nie uczymy? Co raz lepiej, co raz bardziej, że wcześniej żeśmy myśleli tak, a teraz myślimy może lepiej, bo nas już Pan Bóg nauczył? [o. Adam] w sobie taki rozwój widzi i ma nadzieję, że nauczy się jeszcze bardziej...
Źródło:Langusta na palmie

Komentarze:

Nie ma jeszcze żadnego komentarza. Dodaj go jako pierwszy!

Aby dodawać komentarze musisz się zalogować

Inne pliki do pobrania z tego chomika
Moi drodzy w ten sposób kończymy Księgę Wyjścia tym rozdziałem i ruszamy w drogę. Dalej będzie kolejna Księga, która nam opowie co się wydarzyło po drodze jeszcze. Skończyły się wreszcie te wszystkie opisy ale nie bójmy się, będę jeszcze gorsze fragmenty w Piśmie Świętym w sensie bardziej nużące, naprawdę. Ale to jeszcze trochę. Natomiast kochani z tego rozdziału jest jedna bardzo piękna rzecz. Zobaczmy kończą się te wszystkie przygotowania, o których czytaliśmy po prostu przez kilkanaście rozdziałów. Tu jak refren oczywiście wszędzie się powtarza; tak jak Pan polecił Mojżeszowi, tak jak Pan polecił Mojżeszowi. Zobaczmy, że kiedy to wszystko zostaje wykonane, kiedy mówiąc krótko jakby zostaje zbudowana świątynia, która jest zrobiona tak jak Pan polecił to wtedy Chwała Pańska zstępuje na tą świątynię. Kochani pamiętajmy, że świątynią Pana jesteśmy my, a to znaczy, że Bóg w nas mieszka tym bardziej im bardziej robimy wszystko i żyjemy tak jak Jemu się podoba. W sensie tak dajemy Jemu przystęp. Kochani im ktoś bardziej żyje po prostu wg tego co Pan Bóg mówi, tym bardziej pozwala Panu Bogu w sobie zamieszkać. Jak wszystko jest wykonywane tak jak Pan mówi to tam może mieszkać po prostu w całej pełni i o to by chodziło w ogóle. Po to jest w ogóle kochani ten długi kilkunastu rozdziałowy opis, że jeżeli żyjesz wg tego co Pan Bóg mówi, według tego refrenu; tak jak Pan polecił, to dajesz w swoim sercu mieszkanie samemu Bogu... Źródło:Langusta na palmie
Kochani [o. Adam] jest już naprawdę bardzo zmęczony w kółko powtarzaniem tych wszystkich rzeczy. Ale tak [o. Adam] sobie znowu myśli, kochani czy na tym nie polega miłość ?. Czy miłość nie jest w kółko powtarzaniem tych samych gestów, tych samych słów, tych samych tradycji, zwyczajów itd. Zobaczmy, że na początku w miłości zawsze oczywiście jest tam fascynacja i w ogóle wszystko jest takie nowe i atrakcyjne. No ale po 10, 20, 30 latach miłość to jest po prostu czasem rutyna. W kółko powtarzane słowa. I zobaczmy, że często nam się nie chce. Może Biblia uczy nas w tej Księdze Wyjścia [o. Adam] nie ukrywa męczącej dla niego już naprawdę od kilkunastu rozdziałów, kiedy w kółko [o. Adam] ma wrażenie, że czytamy to samo, uczy nas, a kochaj, powtarzaj, a nie zniechęcaj się. Tam ma nie być tylko i wyłącznie z twojego zachwytu, jakiegoś takiego porywu serca, tylko zwyczajnie z powtarzania. Trochę nudno, trochę tak nijak ale przecież na tym między innymi polega miłość. Więc jeżeli może dzisiaj ci się nie chce już kochać kogoś albo po raz kolejny robić tych samych kanapek, prać tego samego ubrania, mówić tych samych słów. No to kochaj, powtarzaj, bo na tym polega miłość... Źródło:Langusta na palmie
No moi drodzy mamy tutaj jakiś taki spis w sensie rozliczenie faktur. czyli zobaczmy nie tylko zapisano co zrobiono ale zapisano też dokładnie co wykorzystano, kto co dał ile na to poszło itd. W ogóle bardzo ciekawe, że zostawiła [Księga Wyjścia] taki spis faktur. Natomiast pomijając kochani to, chociaż to jest w ogóle ciekawe. To jeden fragment, który w ogóle jest bardzo piękny duchowo. Zobaczmy, że kiedy tam jest opisane, że robiono miedzianą misę do obmyć razem z jej miedzianą podstawą, to użyto do tego zwierciadeł kobiet. Kiedyś [o. Adam] czytał taki komentarz jednego z Ojców Kościoła, który tłumaczył, że to jest w ogóle bardzo piękny duchowo obraz rachunku sumienia. Bo zobaczmy miedziana misa do obmyć, czyli coś co ma sprawić, że będziesz czysty, że żeby to zrobić to musisz się w sobie przeglądać. Jakby stąd te zwierciadła kobiet. Kochani codzienny rachunek sumienia sprawia, że się możesz codziennie obmywać. Moi drodzy pamiętajcie, że nie tylko spowiedź, nie tylko wyznanie grzechów na Mszy Świętej na początku kiedy jest akt pokuty, nie tylko to zmywa grzechy. Codziennie każdego dnia, każdej minuty, jeżeli staniesz przed Bogiem, spojrzysz na siebie w prawdzie, czyli zobaczysz się w zwierciadle, nie w krzywym, tylko prawdziwym zwierciadle, zobaczysz jak wyglądasz i nie będziesz udawać, że jest inaczej. Jednocześnie poprosisz Pana Boga obmyj mnie, Pan Bóg cię obmyje. Tak do grzechów ciężkich potrzebujemy spowiedzi, potrzebujemy rozgrzeszenia, ale kochani do wszystkich innych naszych słabości, grzechów, a takie są najczęstsze w naszym życiu, to wystarczy się codziennie obmywać,jak gdyby w zwierciadle, czyli w przyglądaniu się sobie. Stąd w Kościele właśnie praktyka jak najczęstszego np codziennego rachunku sumienia, codziennego takiego przyjrzenia się sobie. Praktykujecie to? Jeśli nie to warto... Źródło:Langusta na palmie
Kochani [o. Adam] nie wie jak my, ale on ma już trochę dość, w sensie ma już dość w kółko tych powtarzanych opisów. Bo tu mamy znowu jakby to, że zrealizowano wszystko tak jak Pan Bóg powiedział. Ale [o. Adam] jest przekonany, że to jest potrzebne, dlaczego? Dlatego, że znowu zobaczmy czytamy o tych różnych ozdobach, o złocie, o akacji, o tych kwiatach, o tych migdałowych drzewach itd., itd. Czyli o rzeczach po prostu bardzo takich ozdobnych. No więc proste pytanie na dzisiaj w związku z tym, że mamy ten rozdział. Co dzisiaj zrobisz, żeby Panu Bogu zrobić coś ekstra, coś przyjemnego, coś dobrego, coś co będzie dla Niego miłe, co Mu pokaże twoją miłość. Pomyśl dzisiaj po przeczytaniu tego rozdziału, kiedy go wspólnie przesłuchaliśmy, pomyśl jak możesz dzisiaj sprawić radość Bogu, którego kochasz... Źródło:Langusta na palmie
Kochani to wszystko już czytaliśmy. Tylko zobaczmy jest jedna różnica. Wcześniej było to podane jak to ma wszystko wyglądać jakby był projekt, a teraz zobaczmy, że przychodzą konkretni ludzie powołani przez Pana, którzy dostali to zadanie, i którzy to robią i robią to właśnie tak jak Pan polecił. W związku z tym bardzo proste pytanie. Zadaj sobie dzisiaj takie pytanie swojemu sumieniu. Czy są rzeczy o których wiesz, że Pan Bóg polecił ci je robić, albo wiesz, że poleca je robić, bo są dla Niego ważne, bo są dobrem. Albo są jakieś złe rzeczy, które Pan Bóg powiedział nie rób, a ty nie jesteś posłuszny, a ty nie wykonujesz tego co Pan Bóg mówi. Nie dlatego, że masz być jakimś pracownikiem, niewolnikiem itd., nie, tylko dlatego, że On jest dobry i wszystkie Jego polecenia są od tego aby ci sprawić szczęście. Spróbuj dzisiaj zrobić taki rachunek sumienia, czy tak jak ci ludzie wykonali to co Pan powiedział. To czy ty wykonujesz to co Pan powiedział, a jeśli nie to nawróć się i rób tak jak Pan powiedział... Źródło:Langusta na palmie
Moi drodzy, prawdopodobnie wy tak jak i ja jesteśmy już trochę znużeni końcówką Księgi Wyjścia. Bo zobaczmy, że po raz kolejny mamy rozdział, który tak naprawdę powtarza wszystko co już było. Tak jak [o. Adam] nam mówił to się wzięło pewnie stąd, że było kilka źródeł po prostu i te źródła połączono w jedną Księgę w pewnym momencie. Było kilka jak gdyby tradycji przekazywanych i potem nie chcąc uronić nic co zostało jakby przekazane, połączono to. No jest to męczące, bo to wszystko czytaliśmy. Te spisy po prostu tych przedmiotów były już chyba ze trzy razy. Natomiast kochani zobaczmy, że znowu tak jak zawsze w Piśmie Świętym nie ma niepotrzebnych rzeczy. Jest tutaj dodane coś czego [o. Adam] ma wrażenie, że wcześniej nie było. Wcześniej były te instrukcje o tych rzeczach, były kto to ma [je] wykonać itd. Ale zobaczmy w tym rozdziale jest bardzo dużo o tym, że to wszystko stało się jakby dziełem wspólnoty, że wspólnota to wykonywała z ogromną chęcią, że to nie był żaden przymus. Mimo, że Pan nakazał zrobić taki przybytek, jest ciągle powtarzane z ogromną chęcią; przędli, ofiarowywali, przetapiali, robili, wykuwali itd. Kochani to jest taki bardzo ładny znak tego, że o Kościół, o wspólnotę powinna się troszczyć cała wspólnota. Kochani [o. Adam] wie, że ma złe doświadczenia, dlatego, że mamy nie wszędzie, nie zawsze, to jasne, ale mamy takie doświadczenie, że są Księża, którym chodzi tylko o kasę itd. i część ludzi, jak słyszy, że ma się materialnie troszczyć o Kościół no to ma złe skojarzenia [o. Adam] to rozumie. Źródło:Langusta na palmie
Ale kochani pomijając tego różnego rodzaju patologie, to w ogóle jest czymś bardzo pięknym, kiedy wspólnota się troszczy o Kościół, o utrzymanie Kościoła, żeby było w nim pięknie itd. Zobaczmy to jest napisane dokładniej jakby ludzie z piękną chęcią, z ogromną taką inicjatywą, wszystko to przynosili, robili jakby byli zaangażowani. Kochani to jest obraz tak naprawdę bardzo pięknej parafii. Która cała wie, że to jest jej dom, gdzie nie ma żadnego udzielnego władcy w postaci Księdza, który tam zabiera kasiorę. Tylko wszyscy jakby wiedzą, że to jest ich dom, że te pieniądze są właściwie spożytkowane, że rzeczy, które przyniosą są dobrze wykorzystane itd. Kochani [o. Adam] wie, że czasem mamy wrażenie, że tak nie jest w parafii, ale to trzeba też szukać takich miejsc, albo jeżeli to możliwe przekształcać miejsca, w których jesteśmy w taki sposób. Kochani tak jak już [o. Adam] nam mówił wielokrotnie, nie wspierajcie Kościołów i Księży gdzie wiemy, że pieniądze są przebimbane; nie, nie. Wspierajcie tam, gdzie wiemy, że dzieje się dobre dzieło, dzieje się boże dzieło. Ale wtedy rzeczywiście powinniśmy całym sercem, całą otwartością również materialnie takie miejsca wspierać. Kochani [o. Adam] żyje tylko i wyłącznie z naszej dobroci. I nie chodzi [o. Adamowi], że to coś dla niego, tylko dzięki temu może robić te dzieło i dlatego też czujemy jakoś tam, że to jest nasz dom. Tak powinien wyglądać Kościół, gdzie jakby nie mamy problemu z tym, żeby ochoczym sercem wspierać dobre rzeczy. Mało tego, żeby po prostu wspierać nasz dom, bo Kościół powinien być po prostu naszym domem, nie tylko obcą instytucją, do której przychodzimy coś tam załatwić, tylko zwyczajnie naszym domem... Źródło:Langusta na palmie
Moi drodzy mamy po raz kolejny powtórzone różne zasady, różne przepisy, które wtedy Mojżesz przepisał Izraelitom. Mamy też bardzo piękny fragment o tej jaśniejącej twarzy Mojżesza. O tym [o. Adam] mówił już wielokrotnie w rożnych konferencjach (można sobie do nich zajrzeć). Natomiast jedna rzecz, znowu która pokazuje jak bardzo musimy czytać Pismo Święte przez Ewangelię. Zobaczmy tutaj po raz kolejny się pojawia taki wątek. On już był kilka razy, [o. Adam] o nim wcześniej nie wspominał. Gdzie jest mowa, że Pan Bóg się przedstawia w ustach Mojżesza jako ktoś kto oczywiście jest miłosierny, kto przebacza winy, przestępstwa i winy lecz nie jest pobłażliwy i rozlicza winy ojców poprzez synów. Czyli w sensie synów rozlicza z win ojców, a nawet w trzecim i czwartym pokoleniu. Kochani to nie jest prawda. To jest jakby etap rozumienia tego kim jest Panem Bogiem [kim Jest Pan Bóg]. Był taki fragment wcześniej gdzie była mowa o tym, że On okazuje miłosierdzie w tysiączne pokolenia, a rozlicza z grzechów tylko do czwartego pokolenia. To jest taki etap gdzie po prostu ludzie się uczyli tej nieproporcjonalnej jakby różnicy między miłosierdziem, a sprawiedliwością. Ale kochani Pan Jezus nas nauczył czegoś jeszcze bardziej. Zobaczmy, że jest ta scena z Panem Jezusem, kiedy On uzdrawia tego ślepca, który był od urodzenia niewidomy. I tam pytają Go Pana Jezusa dlaczego mu się stało, to co mu się stało, czy to jest dlatego, że jego rodzice zgrzeszyli. czyli dokładnie pytają o to, czy jakby Pan Bóg pokarał syna za grzechy rodziców. czyli ojców i matki. I tam Pan Jezus mówi; nie. On nie ma tego dlatego, że ktoś inny zgrzeszył i Pan Bóg go tak karze; nie. Kochani jakby Pan Jezus nam wyjaśnił pełnię i naprawdę musimy zawsze czytać Stary Testament jakby przez Ewangelię. Bez Ewangelii kochani nic nie zrozumiemy, bo to jest tylko etap jak [o. Adam] już mówił. [o. Adam] przeprasza, że w kółko to powtarza, ale stąd się potem biorą różnego rodzaju trudności z czytaniem Starego Testamentu. [o. Adam] wie, że wielu z nas, których tego słucha to ma taki zgrzyt w sobie odnośnie niektórych tekstów, które tutaj są. Kochani [o. Adam] też go ma. Tylko właśnie trzeba rozumieć, że to jest pewna wędrówka. I to był etap, kiedy się oni uczyli, ze te grzechy nie idą w tysięczne pokolenia tylko najpierw ich Pan Bóg uczył; słuchajcie nie, moje miłosierdzie idzie w tysięczne pokolenia. Oni jak gdyby nie potrafili zrozumieć, że nie będzie konsekwencji w kolejnym pokoleniu jeżeli chodzi o grzechy. Natomiast Pan Jezus mówi; nie, to nie jest tak, że on jest niewidomy bo jego rodzice zgrzeszyli i to jest kara za grzechy rodziców, mówi [Pan Jezus]; nie. Tak nie jest, Bóg tak nie robi. Więc kochani po pierwsze zawsze słuchajmy Pana Jezusa i przez Pana Jezusa zawsze czytajmy wszystkie inne teksty w Piśmie Świętym... Źródło:Langusta na palmie
Kochani bardzo piękny i bardzo ważny fragment o niezwykłej bliskości z Bogiem ale też o Jego dalekości. Zobaczmy mamy tutaj bardzo dużo o tym w jaki sposób Mojżesz budował swoją bliskość z Panem, że był z Nim jak przyjaciel, że codziennie do Niego chodził, że to w ogóle było coś co było też wielkim świadectwem dla ludzi. Ale jednocześnie mamy lud, któremu mówi Pan, że go opuści w sensie, że nie będzie mu towarzyszył. Kochani o co tutaj chodzi. To jest tak oczywiście w taki sposób historyczny ukazana bardzo ważna prawda dotykająca tego jakby jak grzech na nas działa. Zobaczmy, że Pan Bóg nie będzie z nimi szedł dlatego, że zgrzeszyli. I kochani nie polega to na tym, że Bóg mówi, aha, zgrzeszyłeś to ja się od ciebie odwracam i w związku z tym z tobą już nie będę. Nie kochani. Chodzi o to, że grzech sprawia, że ty po prostu tracisz łączność z Bogiem. Kochani jeżeli po prostu ktoś z was ma takie doświadczenie, że Boga w ogóle nie widzi, że w ogóle Boga jak to mówimy nie czuję. [o. Adam] bardzo tego słowa [nie czuje] nie lubi, ale wiemy o co chodzi, że nie mamy doświadczenia żywego Boga. To kochani wyjścia są tylko dwa i prawdopodobnie 95% z nas znajduje się w pierwszym wejściu, a drugie te 5% w drugim. Te 5% to znaczy, że jesteś z tak zwanej nocy ciemnej, czyli już jesteś tak wysoko w duchowej drodze, jesteś tak wysoko w bliskości z Bogiem, że Pan Bóg postanawia cię doświadczyć i po prostu prowadzi cię w ciemności, żebyś się nie uczepił czegokolwiek innego. Ale kochani uwierzcie [o. Adamowi] to naprawdę dotyczy 5% z nas. Natomiast 95% z nas nie ma doświadczenia Boga i nie ma Go blisko bo po prostu żyjemy w grzechach. Naprawdę moi drodzy. Zadaj sobie proste pytanie czy są jakieś grzechy, które się w tobie panoszą na stałe. I nie chodzi [o. Adamowi] o grzechy z którymi walczysz, bo jak walczysz z grzechami to jest ok. Ale co innego, że masz jakieś grzechy jakieś sytuacje właśnie jakiegoś zła w tobie, na które się zgodziłeś. Ewentualnie jeśli tego nie widzisz warto też wtedy kochani szukać jakiegoś stałego spowiednika, kierownika duchowego, bo czasem nie widzimy naszych przywar i naszych słabości, nie widzimy grzechu w którym jesteśmy, jakiegoś zakłamania, czy jakiegoś duchowego fałszu i dopiero ktoś z zewnątrz pomoże nam to zobaczyć. Kochani Bóg nie opuszcza ludzi, to grzechy sprawiają, że się od Boga oddzielamy. Dlatego tak warto z nimi [grzechami] walczyć... Źródło:Langusta na palmie
Moi drodzy ważny ale też trudny rozdział. Po pierwsze zawsze uderza [o. Adama] w tych historiach właśnie tych takich starych historiach jednocześnie takie elementy bardzo piękne, które np widać w Mojżeszu i też takie tragiczne, które [o. Adam] zupełnie nie rozumie. Zobaczmy z jednej strony Mojżesz jest bardzo pięknym człowiekiem, kiedy jakby spotyka gniew Boży, który jak on to odczytuje chce zniszczyć lud, no to się wstawia za tym ludem i mówi - Panie jak już miałbyś im nie przebaczyć to w ogóle mnie wymaż z ziemi. Czyli zobaczmy jakby jest taki wręcz jak Pan Jezus w ogóle. Taki, że jakby nie pozwala żeby zło gdziekolwiek mogło wygrać. A z drugiej trony potem rozpoznaje jako wolę Pana (o. Adam absolutnie nie wierzy że to jest wola Pana), żeby powybijać tych wszystkich grzeszników. Zginęło 3000 mężczyzn. Kochani oczywiście symbolicznie to jest bardzo ważna opowieść, bo ona w ogóle opowiada o bardzo ważnej rzeczywistości. Zobaczmy grzech Izraelitów nie polegał na tym, że oni poszli do jakiś innych bogów, nawet nie oto tu chodziło. Oni po prostu chcieli bardzo namacalnego, bardzo konkretnego, bardzo jasnego takiego znaku, takiego jakiegoś przedstawienia tego boga, który ich wywiódł z Egiptu. Jakby nie mogli się pogodzić z tym, że nie wiedzą co robić. Że Mojżesz zniknął, nie ma przewodnika, oni nie wiedzą w ogóle którędy iść dalej, co robić, czy on w ogóle wróci czy nie wróci i mówią do Aarona daj nam coś bardzo konkretnego, tak żeby nazywać rzeczy po imieniu, a żeby wszystko było jasno powiedziane, tu jest Bóg, jemu oddajemy cześć i po prostu idziemy dalej. A nie te jakieś takie po prostu tajemnice, gdzie Mojżesz zniknął, nie wiadomo o co chodzi. Kochani to jest grzech, który dzisiaj w Kościele jest rozpanoszony, (od dzisiaj?) od zawsze. rozpanoszony straszliwie. Źródło:Langusta na palmie
więcej plików z tego folderu...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności