Moi drodzy, mamy tutaj taką ciekawą rzecz, która jest właśnie właściwością Starego Testamentu, ale [o. Adam] odnosi wrażenie, że wielu z nas ciągle żyje tą właściwością. Mało tego, jest przekonana, że to jest właściwa właściwość. Zobaczmy te wszystkie takie srogie prawa, które oni mieli. Te, że jak tylko znajdziesz jakiegoś odstępcę, ktoś coś tam będzie robił nie tak jak trzeba według prawa to należy go zabić. Oczywiście sprawiedliwy sąd, trzech świadków, wszystko tak niby zgodnie z prawem, ale jednak kary są straszliwe. Zabijanie, kamienowanie ludzi. Zobaczmy, że zawsze na końcu takiego czegoś, jest takie zdanie, że gdy cały lud to zobaczy to się będzie bał i nie będzie tego robił. Czyli te kary de facto zostały zrobione po to, żeby ludzi odstraszać od robienia takich rzeczy. Kochani i zobaczmy, że do dzisiaj bardzo wiele praw tak funkcjonuje. Ustanawia się różne kary w prawie państwowym właśnie po to, żeby odstraszać od czynienia zła. I kochani [o. Adam] rozumie, że po ludzku to jakoś może działać, tylko, że Ewangelia nas uczy inaczej. Ewangelia nas uczy, że w taki sposób prawa nie da się zaprowadzić, w taki sposób ludzie może i nie będą czegoś robili, może i będą czegoś unikali, może rzeczywiście będzie mniej jakiegoś zła ale nie dlatego, że oni są do tego przekonani tylko dlatego, że będą bali się tej kary. W Nowym Testamencie i też u proroków jest bardzo dużo takich tekstów, które mówią, że aby to prawo w ogóle mogło kiedykolwiek stać się rzeczywiście aktualne to ono musi być przyjęte w sercu. Nie zakazane prawem, tylko przyjęte w sercu. Gdzie teksty mówią, zabiorę wam te serca kamienne, dam wam serca z ciała, które jakby sami rozpoznacie co jest dobre, a co złe. Kochani chrześcijaństwo uczy czegoś takiego. Ono oczywiście nie uczy, że niech tam se prawo będzie jakie chce, tylko chrześcijaństwo uczy, że nawet kiedy ustanowimy wszystkie najlepsze prawa, po to żeby ludzi odciągać od zła, to i tak nie zmieni ich serca. Natomiast kiedy zmienimy ich serca. Co to znaczy zmienimy ich serca?, [to znaczy] Duch Święty będzie w tych sercach, Duch Święty będzie w nich działał, to wtedy żadne prawa nie będą im potrzebne. Kochani niestety bardzo wielu z nas, wielu chrześcijan zajmuje się tylko i wyłącznie prawem. A najważniejszym naszym prawem jest wysyłanie do ludzkich serc Ducha Świętego, czyli uczenie ludzi jak się z Panem Jezusem zjednoczyć, jak być blisko niego tak, żeby ten Duch Święty mógł ich napełniać. Jak będzie ich napełniał, nie będą potrzebowali żadnego prawa tak mówi cały Nowy Testament u św. Pawła. Kto ma Ducha Chrystusowego ten już prawa nie potrzebuje. Nie potrzebuje przykazań, które kiedyś były wychowawcą. Właśnie wychowawcą czyli uczyły jak to zrobisz; będzie kara. Ale Paweł mówi nie, już nie potrzebujemy wychowawcy bo mamy Ducha Świętego, który może te prawa zaprowadzić w naszych sercach. To nie prawa zmieniają ludzkie serca. To zmienione ludzkie serca sprawiają, że prawa są już niepotrzebne...
Źródło: