-
37728 -
3189 -
46362 -
1178
89218 plików
1658,97 GB
1989-93 studia na Wydziale Grafiki ASP w Krakowie
1991-92 stypendium w ASP w Norymberdze
1993 Dyplom w Pracowni Wklęsłodruku pod kierunkiem prof. Stanisława Wejmana
1993-96 asystent w Pracowni Malarstwa na Wydziale Grafiki ASP w Krakowie
1997 asystent w Pracowni Grafiki na Wydziale Plastycznym WSP w Rzeszowie
2002 Dyrektor Galerii Miejskiej BWA w Rzeszowie
Tomasz Rut...o sobie i swojej twórczości
Choć na pierwszy rzut oka wydaje się to mało prawdopodobne, to jednak inspiracją dla mojej twórczości jest natura i procesy w niej zachodzące. Zarówno procesy wynikające z samej przyrody jak i zachodzące w przyrodzie z udziałem człowieka. Udział człowieka to moja obecność, polegająca na obserwacji i przeczuwaniu zjawisk zachodzących wewnątrz przedmiotów, obrazowaniu przeżyć wewnętrznych, myślokształtów, napięć w relacjach ze światem realnym i wymyślonym czy przeczuwanym. Inspiracją dla moich poczynań jest literatura i współczesna nauka w takim sensie, w jakim pozwala wierzyć w geniusz i nieskrępowany rozwój człowieka, w ciągłe dążenie ku czemuś nowemu co jest wielkie i często nieuchwytne – jest czystą fantazją.
W latach 94-95 poszukiwałem tematu, który byłby kontynuacją mojej pracy dyplomowej oraz jej założeń teoretycznych. Szukałem tematu uniwersalnego, obszaru w jakim mogłyby zachodzić wszelkie zjawiska, czyli te inspirowane wielkimi poematami ludzkości Mahabharatą, Biblią, Apokryfami, znaleziskami prehistorii zahaczającymi o sferę czystej fantazji, wobec których współczesna wiedza jest płytka, Makiawelim, wojnami, istniejącymi i zaginionymi kulturami, odmiennością nacji, wspólnym mianownikiem ludzkich mentalności, emocjami – czyli całością. Intrygujące było stworzenie środowiska dla całej tej ekspresji i w ramach tego czegoś badanie i subiektywne oceny zmaterializowane na poziomie dzieła, obrazu, grafiki.
Wtedy też a może nawet nieco wcześniej uwagę moją zwrócił czas jako uniwersum. Nie wiedziałem jeszcze jak chciałbym połączyć te wyobrażenia i przeczucia z formą dzieła. Aż doszło do obserwacji kamienia rzuconego w wodę tzw. kaczki, choć mogło to być inspirowane teoriami Kandyńskiego na temat działania linii w połączeniu z barwą. Załamana linia tworzy napięcie, kąt rozwarcia informuje o gwałtowności i stopniu emocji, te cechy przypisałem tak załamanej linii , choć nieco później. Załamanie tej linii jest punktem – to jestem ja i moje doznanie, kolejne linie wyznaczają przebieg moich doznań, wyznaczają linie przeżycia – zjawiska. Zjawisko rozchodzi się w naszej świadomości, w świadomości innych wywołując dalsze skutki, samo jest skutkiem poprzedzających je zjawisk i powoduje nowe.
Tak doszło do początku zapisu zjawisk z otaczającego świata jak i zapisu moich myśli, wrażeń w ten sposób.
Gwałtowność przebiegu zjawiska sygnalizowana jest ilością linii, ich gwałtownością a przede wszystkim kolorem i jego ekspresją. Te elementy składają się na intensywność przeżycia samego zjawiska.
Etapem było przeniesienie tego zapisu na istnienie światów równoległych, przesuniętych zachodzącymi w nich zjawiskami fazą czasu. Nie ukrywam inspiracji biblijnej jak i osiągnięciami współczesnej fizyki teoretycznej, w tym dziełami Hawkinga.
Ten model zawiera szereg niuansów oraz faktów. Skutki wydarzenia w naszej fazie czasowej , docierają także do innych światów, przesuniętych, wywołując nierozpoznawalne dla nas wydarzenia. Nawet w naszej fazie czasu, zdarzenie ( spotkanie, rozmowa, przeżycie, itp. ) wywołuje w nas jakiś stan, emocje . Część tego zdarzenia jest świadoma, pozostała część istnieje w podświadomości, obydwie wywołują dalsze skutki. To jest jak z górą lodową, 1/10 wystaje ponad wodą, tak jest ze zjawiskami psychicznymi, ogromna część egzystuje w podświadomości wpływając na nasze czyny. Często wychodzą na powierzchnię, po jakimś czasie.
Istnieją „wędrowcy” pomiędzy światami, pomiędzy fazami czasu , miejsca niezwykłe. Schematyczne zaznaczenie „wędrowca” jest ukazaniem nadświadomośći itp.
Po raz pierwszy podejmuje próbę opisania podstaw mojej twórczości, właściwie jest to wybiórczy zarys tematyki i sposobu myślenia. Jednak w ramach stworzonego modelu, środowiska istnieje wiele nie namalowanych a nęcących wątków, miejsc szczególnych, które przeczuwam i ku którym myślami wybiegam.
- sortuj według:
-
0 -
43 -
0 -
0
43 plików
2,11 MB