Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto

z_altaju_widac_wiecej_obrońcy zwierząt.mp3

saj5 / ▼ Nie Wyjaśnione Zjawiska ▼ / ▼ Tajemnice syberyjskiej Doliny ▼ / z_altaju_widac_wiecej_obrońcy zwierząt.mp3
Download: z_altaju_widac_wiecej_obrońcy zwierząt.mp3

13,03 MB

0.0 / 5 (0 głosów)

Komentarze:

Nie ma jeszcze żadnego komentarza. Dodaj go jako pierwszy!

Aby dodawać komentarze musisz się zalogować

NIEKTÓRE OKOLICZNOŚCI
KATASTROFY TUNGUSKIEJ.



Pod koniec czerwca 1908 na Katondze - jak miejscowi nazywają Podkamienną Tunguską - pracowała ekspedycja członka Towarzystwa Geograficznego - A. Makarenki. Udało mi się znaleźć krótki raport o jego pracach. Pisało się w nim, że ekspedycja przeprowadziła pomiary brzegów Katongi, jej głębokości, farwaterów , itd. - ale nie ma w nim mowy o jakichś niezwykłych wydarzeniach zaobserwowanych w związku ze spadkiem meteorytu i towarzyszących temu wydarzeniu innych fenomenów... I to jest jedna z największych tajemnic Tunguskiej Katastrofy! - no bo jak mogło to się stać, że ekspedycja Makarenki nie zauważyła świetlistego zjawiska przelatującego nad tajgą, ani nie słyszała potwornego huku, którymi to efektami zamanifestował się spadek kosmicznego gościa w lasy Syberii???
Na razie pozostańmy przy tej jednej z pierwszych zagadek związanych z Tunguskim Wybuchem, ponieważ w dalszym ciągu przyjdzie nam niejeden raz zetknąć się z faktami tego rodzaju.
Niestety, do dziś dnia nie posiadamy żadnych świadectw o tym, czy wśród naocznych świadków znaleźli się uczeni, którzy zajęliby się sprawdzeniem jego autentyczności, nie mówiąc już o udaniu się na miejsce wybuchu i zbadaniu rzeczy in situ.
Prawdą jest, że z przedrewolucyjnej prasy, wspomnień mieszkańców i niektórych petersburskich uczonych, doszły do nas informacje o tym, że w latach 1909-1910 jacyś ludzie z narażeniem życia udawali się na miejsce Tunguskiej Eksplozji i widzieli tam niezwykłe rzeczy i zjawiska. Kim oni byli? Kto zorganizował tą ich ekspedycję?... Nie ma żadnych oficjalnych doniesień o tym, i ślady po tej tajemniczej ekspedycji pozostają nieznane...
Pierwsza ekspedycja, o której są wiarygodne dane, została zorganizowana w 1911 roku przez Omski Urząd ds. Dróg Ziemnych i Wodnych. Kierował nią inż. Wiaczesław Szyszkow, który potem został znakomitym pisarzem. Ekspedycja przeszła w dużej odległości od epicentrum wybuchu, chociaż odkryła w rejonie Niżnej Tunguski ogromny wywał lasu, którego jednak nie powiązano ze spadkiem meteorytu...
I na koniec kilka słów na temat terminologii, nazwach i abrewiaturze. Publikacje o niezwykłym zjawisku bardziej czy mniej obiektywne, a nawet z elementami dezinformacji (???) pojawiły się w syberyjskich gazetach: „Sibirskaja żyzń”, „Sibir”, „Gołos Tomska”, „Krasnojariec” w okresie od czerwca do lipca 1908 roku. W nich, jak i w zrywnym kalendarzu wydawnictwa O. Kirchniera (Sankt Petersburg) na 1910 rok, meteoryt nazwano Filimonowskim, a nie Tunguskim. Nazwa „Meteoryt Tunguski” pojawiła się i weszła na stałe do terminologii naukowej dopiero w 1927 roku.
Nazwa Meteoryt Tunguski nie powinna nikogo wprowadzać w błąd, choć jak powiedział słynny badacz tego fenomenu W. Bronsztejn wpadliśmy tutaj w pułapkę terminologiczną: wszak meteorytami nazywamy ciała kosmiczne, które spadają na Ziemię. Jednak ostatnimi czasy w naukowej i popularnej literaturze autorzy używają terminu „meteoryt” - a to ze względy na efekty jego upadku. Dziś już nie słyszymy sprzeciwu, że „Ciało Tunguskie” nie można stawiać w jednym rzędzie z żelaznymi czy kamiennymi meteorytami, które zazwyczaj spadają na Ziemię.
Rzecz w tym, że gigantyczne meteoryty z masą tysięcy ton - a masa Meteorytu Tunguskiego była oceniana, na co najmniej 100.000 ton - powinny przebijać atmosferę Ziemi i wbijać się w jej powierzchnię, tworząc kratery. W naszym przypadku powinien powstać krater o średnicy co najmniej 1,5 km i głębokości kilkuset metrów. Nic takiego nie zaszło!...
Meteorytu Tunguskiego nie było i nie ma! - do takiego wniosku doszli badacze na początku lat 80. Paradoks? Nie. To było po prostu uściślenie terminologii. Pojawił się bardziej dokładny i adekwatny termin: „Tunguskie Ciało Kosmiczne”... - ja jednak zachowam zwyczajową formę: Meteoryt Tunguski i w tej pracy wprowadzam następujące skróty: TM - Tunguski Meteoryt; TKC - Tunguskie Ciało Kosmiczne i TF - Tunguski Fenomen.

Wczesnym rankiem, dnia 30 czerwca 1908 roku, nad terytorium południowej części Centralnej Syberii wielu świadków obserwowało fantastyczne widowisko: na niebie leciało coś ogromnego i świecącego. Według relacji jednych była to rozjarzona kula, zaś inni twierdzili, że był to ognisty snop z kłosami do tyłu, trzeci zaś widzieli w tym zjawisku płonące bierwiono... Lecące po nieboskłonie ogniste ciało pozostawiało po sobie ślad, jak normalny meteoryt. Jego przelot manifestował się także wieloma zjawiskami dźwiękowymi, które odnotowało tysiące naocznych świadków w promieniu kilkuset kilometrów i spowodowały przestrach, a gdzieniegdzie też i panikę.
Około godziny 07:15 czasu lokalnego mieszkańcy faktorii Wanawara, znajdującej się na brzegu rzeki Podkamienna Tunguska, prawego dopływu Jeniseju, ujrzeli na północnej części nieba oślepiająco jasną kulę, która była jaśniejsza od Słońca. Kula przekształciła się w ognisty słup. Po tych świetlnych zjawiskach świadkowie poczuli wstrząs ziemi, potem rozległ się potężny huk wielokrotnie powtórzony, jak uderzenia piorunów w czasie burzy.
Huk i grzmot wstrząsnął wszystkim dookoła, a był on słyszanym w promieniu 1.200 km od epicentrum katastrofy. Drzewa padały jak skoszone, z okien wylatywały szyby, zaś na rzekach pojawiły się ogromne fale przypominające wodne wały. Przerażone zwierzęta miotały się w panice po tajdze. W promieniu powyżej stu kilometrów od centrum wybuchu drżała ziemia i wyłamywały się ramy okien.
Jednego ze świadków wstrząs odrzucił w tył na 3 sążnie. Jak się potem wyjaśniło, fala uderzeniowa powaliła w tajdze drzewa na powierzchni o promieniu 30 km. Od potężnego uderzenia promieniowania świetlnego i termicznego oraz potoku rozpalonych gazów wynikł pożar lasu, a w promieniu kilkudziesięciu kilometrów doszło do spalenia pokrywy roślinnej.
Odgłosy i echa spowodowanego wybuchem trzęsienia ziemi zarejestrowano przy pomocy sejsmografów w Irkucku (Rosja), Taszkiencie (Uzbekistan), Słucku (Białoruś) i Tbilisi (Gruzja), a także w Jenie (Niemcy). Powietrzna fala uderzeniowa spowodowana niebywałym wybuchem obiegła dwukrotnie kulę ziemską. Jej obecność odnotowano w Kopenhadze (Dania), Zagrzebiu (Chorwacja), Waszyngtonie, Poczdamie (Niemcy), Londynie i Dżakarcie (Indonezja), i kilku innych miejscach na planecie.
W kilka minut po eksplozji zaczęła się burza magnetyczna, która trwała blisko 4 godziny. Burza ta, jak można to było wywnioskować z opisów, była niezwykle podobna do tych, które obserwuje się obecnie w ziemskiej atmo- i magnetosferze po próbnych eksplozjach „urządzeń” jądrowych i termojądrowych.
Dziwne zjawiska zachodziły na całym świecie w czasie kilku dób od zagadkowego wybuchu w tajdze. Nocą 30.VI./1.VII.1908 roku, w ponad 150 punktach Syberii Zachodniej, Azji Centralnej, europejskiej części Rosji i w Europie praktycznie nie było nocy, bo na niebie, na wysokości około 80 km , wisiały srebrzyste obłoki świecące mocnym światłem. W miarę upływu czasu, intensywność tych „białych nocy z 1908 roku” znacznie spadła, i już 4 lipca ten „kosmiczny fajerwerk” całkowicie dobiegł końca, tym niemniej rozmaite świetlne fenomeny obserwowano w ziemskiej atmosferze aż do końca lipca 1908 roku.
Zwróćmy uwagę na jeszcze jeden fakt, który ma związek z wybuchem w dniu 30 czerwca 1908 roku. W kalifornijskiej stacji aktynometrycznej stwierdzono wyraźne zmętnienie atmosfery i znaczny spadek promieniowania słonecznego. Było ono porównywalne z tym, które stwierdzono w czasie silnych wybuchów wulkanicznych. Tak wyglądają niektóre konkretne dane o Wybuchu Tunguskim w 1908 roku.
Tak czy owak, ów rok - jak podają gazety i magazyny - obfitował w mnogie „niebiańskie” jak i „ziemskie” niezwykłe fenomeny i zjawiska przyrody. I tak np. wiosną 1908 roku odnotowano niezwykle niszczące powodzie spowodowane obfitymi opadami śniegów w Szwajcarii w końcu maja! - zaś nad Oceanem Atlantyckim zaobserwowano chmurę gęstego pyłu. W ówczesnej prasie regularnie pojawiały się informacje o kometach, które widziano na terytorium Rosji, o kilku trzęsieniach ziemi, o dziwnych zjawiskach i nadzwyczajnych wydarzeniach, które wynikły z nieznanych przyczyn.


Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności