Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto

Miasto na niewidocznej stronie Księżyca.pdf

saj5 / ▼ Ciekawe linki ▼ / ▼ Co najmniej dziwne ▼ / Miasto na niewidocznej stronie Księżyca.pdf
Download: Miasto na niewidocznej stronie Księżyca.pdf

2,56 MB

0.0 / 5 (0 głosów)

Komentarze:

Nie ma jeszcze żadnego komentarza. Dodaj go jako pierwszy!

Aby dodawać komentarze musisz się zalogować


nowe
Linia

Aurora - tajemnicze imię przyszłości




Samolot Lockheed F117Wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że technologia wojskowa zawsze wyprzedza o te przysłowiowe "dwa kroki" cywilną. Wynika to nie tylko z nakładów finansowych przeznaczonych na badania ale również z utajniania wielu informacji ze względów "bezpieczeństwa narodowego". Efektem tego jest to, że dopiero wiele lat później cywilne przedsiębiorstwa wprowadzają "wojskowe innowacje" w nasze życie. Tak było z mikrofalówkami i laserami. Dlaczego nie miałoby być tak z silnikami strumieniowymi? Przemysł lotniczy od dawna szuka wielu rozwiązań napędowych, które spowodowałyby że podróże stałyby się szybsze i tańsze. Jednak od kilkunastu lat łatwy do zauważenia jest pewien przestój. Być może natrafiono na granicę możliwości silników odrzutowych i badania raczej są skierowane w poprawę bezpieczeństwa przelotu niż ekonomii. Okazuje się, że wraz z udoskonalaniem tradycyjnych silników, szukano nowego rodzaju napędu.

Dwa lata temu NASA (Narodowa Amerykańska Agencja Kosmiczna) ujawniła, że jej konstruktorzy pracują nad silnikiem, który pozwalałby powietrznym statkom na rozwijanie prędkości rzędu kilku tysięcy kilometrów, co dla silników odrzutowych jest granią nieosiągalną. Wraz z tą informacją prasa i magazyny ufologiczne zrobiły wiele szumu bowiem od wielu lat podejrzewano wojsko amerykańskie o ukrywanie eksperymentalnego typu nowego szybkiego myśliwca, nierzadko mylonego przez obserwatorów z UFO (Niezidentyfikowany Obiekt Latający). Biorąc pod uwagę opóźnienie czasowe pomiędzy cywilami a wojskiem, amerykanie musieli ten typ napędu testować na początku lat 80-tych... Potem przyszło jeszcze większe zaskoczenie, gdy profesor jednego z uniwersytetów przyznał się, że sformułował teorię pracy silnika strumieniowego już pod koniec lat sześćdziesiątych. Zatem jasno wynika, że prace nad nim trwają przeszło 30 lat. Jasne jest również, że w ciągu tego czasu wydawane przez rząd amerykański grube "miliony" dolarów muszą przynosić efekty, bo "projekt Aurora" od roku 1982 otrzymuje astronomiczne dofinansowania. Należy on na liście budżetu USA do tzw "czarnych projektów", to znaczy takich, że są tak tajne, że nikt nie wie na co przeznaczane są pieniądze. A są to niebagatelne sumy. Do teraz "projekt" z pewnością pochłonął kilka miliardów dolarów. A może i dużo więcej...

Jak działa silnik strumieniowy? Używa on fali uderzeniowej wywołanej przez eksplozję do sprężenia utleniacza paliwa tuż przed zapłonem. Komora cylindra zaprojektowana jest w ten sposób, żeby wytrzymała moment detonacji. Posiada ona płaską, przednią ściankę, która tworzy kierunkową "ścianę ciągu". Powietrze razem z paliwem jest dostarczane zza tej ściany. Fala powstała w wyniku eksplozji podróżuje do przodu w kierunku "ściany" z prędkością około 4 Machów (4 x szybkość dźwięku) w wyniku czego następuje jej wymieszanie i ściśnięcie. Ułatwia to spalanie i powoduje wzrost ciśnienia w silniku. Fala następnie uderza w "ścianę ciągu" i odbija się, odrzucając produkty spalania w kierunku wydechu. Część produktów jest wyrzucana przez falę do zewnętrznego ciągu powietrza poprzez odpowiedni otwór, wytwarzając w ten sposób toroidalny wir wokół silnika. Następnie cykl powtarza się.



Zalety silnika :

Teoretycznie większa sprawność silnika i paliwa
Silnik może być produkowany w wielu rozmiarach a jego ciąg łatwy byłby w regulacji w dużym zakresie
Silnik ma większą wydajność i stosunek ciągu do swoich rozmiarów i wagi (w porównaniu do silników odrzutowych)
Mechanicznie jest on wielokrotnie prostszy w konstrukcji, i ma mniej ruchomych części
Może działać w warunkach beztlenowych i przy zmniejszonej zawartości tlenu korzystając z utleniacza w zbiornikach.


obrazek_U-2

Wiele "finansowych nici" prowadzi do jednej "niezwykłej" firmy - Lockheed. Dlaczego niezwykłej? Bo w mojej opinii mającej status bezkonkurencyjnej. Zaczęło się od U-2 - tajnego szpiegowskiego samolotu stratosferycznego, którego wysoki pułap teoretycznie uniemożliwiałby Rosjanom jego zestrzelenie.

obrazek

Wkrótce potem przyszedł czas na kolejny, rewolucyjny, tajny projekt Lockheed`a - SR-71 Blackbird, wielkiego trzydziestodwu metrowego turboodrzutowca którego prędkość maksymalna wynosiła grubo ponad 3000 km/h. Po U2 był to najwyżej latający odrzutowiec na świecie. Był to również pierwszy samolot wykonany w technice "stealth" (niewidzialności dla radarów).

F-117 Nighthawk

Na tym pasmo sukcesów firmy Lockheed się nie skończyło. Wiele lat potem pokazano światu istniejący prawie 10 lat w pełnym utajnieniu samolot F-117 "Nighthawk", będący niewidzialnym przez radar myśliwcem szturmowym. Równie dobrze sprawuje się jako samolot szpiegowski tak jak jego poprzednicy.

F-22 Raptor

Pod koniec lat dziewięćdziesiątych pojawił się F-22 będący ultranowoczesną konstrukcją myśliwca niewidzialnego przez radar. Myśliwca, który w zasadzie zapoczątkował erę samolotów V-generacji - Advance Tactical Fighter (ATF).

A przecież C-5 "Galaxy" (drugi pod względem wielkości samolot transportowy na świecie po An-124), C-130 "Hercules" (najbardziej niezawodny samolot transportowy na świecie) i C-141 "StarLifter" (najpowszechniej używany wojskowy samolot transportowy w USA) również są produkcji tej firmy. Wyraźnie widać, że najpoważniejszymi i najbardziej zaawansowanymi technologicznie konstrukcjami zajmuje się Lockheed - z 99% pewnością "projektem Aurora" również.

obrazek

Czym jest Aurora? W teorii nieosiągalnym przez żadne istniejące systemy obrony samolotem szpiegowskim. Co więcej niemożliwym do wykrycia przez radary w górnych warstwach atmosfery i najszybszym atmosferycznym pojazdem jakikolwiek został do tej pory zbudowany. Jego prędkość przelotową teoretycy oceniają na od 5 do 7 tysięcy kilometrów na godzinę. W praktyce nie istnieje... Tylko kto w to teraz uwierzy...




P.S. Gdy planowałem zakończyć ten krótki artykuł bazujący w wielkiej mierze na amerykańskim miesięczniku "Space & Aeronautics" dotarłem do materiałów, które mogą przyprawić Was o gęsią skórkę. Wiele rzeczy nie zgadza się z tym o czym pisało amerykańskie pismo. Różnic jest chyba więcej niż podobieństw. Nie mam żadnego potwierdzenia, że jest to prawda. Brzmi to jak żywcem wyciągnięte z filmu science-fiction. Co więcej jest to odczyt jednego z gości ufologicznego kongresu. Faktem jest jednak, że był nim szanowany pracownik Ministerstwa Obrony, pan Edgar Rothschild Fouche, zatrudniony w bazie lotniczej Groom Lake (Strefa 51). Może część tych informacji jest prawdziwa. Ale gdyby jednak nie była... Na wszelki wypadek wam zacytuje fragmenty jego prezentacji...

Jej całą treść znajdziecie na stronie :
www.fouchemedia.com/arap/speech.htm



(...) Strefa 51 - Baza lotnicza w tym miejscu ma aż sześcio kilometrowy pas startowy - najdłuższy na całym terytorium Stanów Zjednoczonych. Departament Obrony Narodowej oraz CIA (Centralna Agencja Wywiadowcza) testują tam najbardziej egzotyczne pojazdy powietrzne. Są one tam modyfikowane i testowane. Czemu aż sześciokilometrowy pas? Jest niezbędny w przypadku gdy samolot ma bardzo dużą prędkość minimalną - (tzw.:"prędkość przepadania"). Pojazd bez skrzydeł, kanciasta bryła oraz samoloty, których skrzydła mają kąt natarcia większy niż 75 stopni muszą startować z bardzo dużą prędkością i z jeszcze większą lądować.(...)

To nie UFO

(...) Moje Źródła potwierdzają że ponad 35% funduszy SDI przeznaczone zostały na "czarny projekt" Sił Powietrznych USA rozpoczęty w 1982 roku, pod kryptonimem "Aurora". Program ten jest kodową nazwą prac nad budową i testami zaawansowanych technologicznie pojazdów powietrznych.(...)

(...) Wysoki poziom techniczny umożliwił, w ciągu ostatnich kilku lat, budowę jednego z egzotycznych pojazdów powietrznych. SR-75 to pierwszy zdolny do lotu pojazd "projektu Aurora". Pełną zdolność operacyjną uzyskał po 2 latach testów i modyfikacji w roku 1989.
ściśle tajny SR-75 jest naddźwiękowym samolotem zwiadu strategicznego, lub jak kto woli samolotem szpiegowskim. Nazywa się "Penetrator". Jest również "statkiem-matką" dla innego pojazdu co wyjaśnię za chwilę. (...)

(...) SR-75 jest następcą SR-71 "Blackbird", który został wycofany z użycia w roku 1990. Siły Powietrzne uzasadniły to "odejście", że jedyne czego potrzebują to satelitów szpiegowskich, a nie ma pojazdu, który miałby zastąpić SR-71.(...)

(...) Nowy SR-75 jest zdolny do zmiany swojej lokalizacji w dowolne miejsce na ziemskim globie w mniej niż 3 godziny. Posiada sensory o szerokim spektrum od optycznego, przez radarowe i podczerwienne aż do laserowych. Zbierają one zdjęcia, służą wywiadowi elektronicznemu, przechwytują sygnały i podświetlają cele.(...)

(...) Ściśle tajny SR-75 daleko przekracza rekordy ustanowione przez starego SR-71. Osiągał on (SR-71) jedynie prędkość 3,3 Macha i wysokość lotu 25 500 metrów. Dla porównania SR-75 jest zdolny do lotów powyżej 36 000 metrów, aż z prędkością 5 Machów (pięciokrotnie więcej od prędkości dźwięku). To ponad 3 300 mil na godzinę. Od startu do lądowania, SR-75 niewykryty mógłby sobie zrobić wycieczkę z centralnej Nevady do Północnej Rosji i wrócić w czasie poniżej 3 godzin.
Jego długość całkowita wynosi 48.6 metrów natomiast rozpiętość skrzydeł 29.4 metra. Brzuch samolotu jest w odległości 3 metrów od ziemi. Załogę tworzą 3 osoby - pilot, wywiadowca oraz technik procedury startu pełniący w powietrzu rolę operatora urządzeń walki elektronicznej.(...)

(...) Wybuchy silnika strumieniowego (Pulsed Detonation Wave Engines) pozwalają ogromnemu SR-75 przyśpieszać do prędkości bliskich 5 Machom, jednak po ostatniej modyfikacji silnika może on latać z prędkościami bliskimi 7 Machów, czyli prawie 4 500 mil na godzinę. Samolot ten wielokrotnie był widziany przy różnych okazjach - często przez wojskowe radary oraz przez obserwatorów, którzy widzieli na niebie charakterystyczny dla silnika strumieniowego ślad kondensacyjny. Mimo tego Siły Powietrzne zaprzeczają jego istnieniu.

(...)Dwa potężne silniki są umieszczone w gigantycznych przestrzeniach w skrzydłach (...) Wydechy są tak duże, że bez problemu dałoby się tam zaparkować Volkswagena Beetle. (...)


SR-75 Penetrator

(...) SR-71, i SR-75 oraz siostrzany statek SR-74, zostały zbudowane przez Lockheed Advanced Development Company, popularnie znaną jako Lockheed "Skunk-Works." SR-74 "Scramp" jest przenoszony na plecach dużego SR-75 podczas startu. (...)

(...) Jerald był świadkiem lotu SR-75 z niewielkim niekierowanym SR-74 kiedy pracował w Strefie 51. Był on umieszczony na specjalnej podwyższonej platformie na górze SR-75 "Penetrator".

(...) Dwóch innych moich przyjaciół pracujących na przełomie lat 70` również go tam widziało. (...)

(...) Pamiętajcie jednak, że SR-74 nie może startować z ziemi a jedynie z "pleców" SR-75, statku-matki, powyżej 30 000 metrów i osiągać wysokości orbitalne rzędu 240km nad powierzchnią ziemi.(...)

Siły Powietrzne USA używają "Scrampa" do wynoszenia w kosmos małych, ściśle tajnych, satelitów-szperaczy dla Narodowej Agencji Bezpieczeństwa (NSA). Może on wystrzelić dwa 500 kilogramowe satelity. Sam SR-74 jest wielkością i masą podobny do myśliwca F-16 "Falcon". Może on bezproblemowo osiągać 15 Machów (15 x szybkość dźwięku), lub jak kto woli nieco mniej niż 10 000 mil na godzinę.

(...) Prom Kosmiczny NASA - "Space Shuttle" jest w tym zestawieniu -
A N T Y K I E M. Kawałem skierowanym przeciwko podatnikom... (...)

(...) Mówicie, że rząd nie mógłby utrzymać tego sekretu w tajemnicy? Jesteście w błędzie jeśli myślicie, że nie...(...)

(...) Chodzą słuchy, że umieściliśmy dwa pojazdy na stałej orbicie. Jeden z nich to Kosmiczny Orbitalny Nuklearny Pojazd Przechwytujący (SON-SIV). Jego kodowa nazwa to Locust. SR-74 i TR-3B są w stanie dostarczać zużyte elementy, paliwo, płyny i chemikalia na SON-SIV`a.
To nie UFO Z kolei SON-SIV używa tych elementów do napraw, utrzymania, naprawy i wymiany części w nowszych satelitach NSA, CIA i NRO, montowanych w całości w przestrzeni kosmicznej.(...)




Operacyjny TR-3B

(...) Na koniec zostawiłem najlepsze. Operacyjny model TR-3B. Mój przyjaciel powiedział, że nigdy nie zapomni obco wyglądającego TR-3B w bazie lotniczej Papoose. Czarny jak smoła, trójkątnokształtny TR-3B był rzadko wspominany w Groom Lake gdzie pracował. Pojazd wystartował z lądowiska Groom Lake w kompletnej ciszy i nieruchomo zawisł nad Strefą S-4. Unosił się w ciszy przez około 10 minut. W tym czasie srebrno-niebieskie światło otaczało sylwetkę TR-3B. On sam ma prawie 180 metrów długości. TR-3B posiada kodową nazwę "Astra". Pierwszy latający model wykonano we wczesnych latach dziewięćdziesiątych.


TR-3B ASTRA

Trójkątnokształtny pojazd jest napędzany nuklearną jednostką opracowaną w ramach ściśle tajnego "programu Aurora" których fundusz wyniósł prawie 3 miliardy dolarów plus sprawny model TR-3B. Dane pochodzą sprzed roku 1994. Aurora jest obecnie najbardziej strzeżonym obecnie programem badawczym. Natomiast TR-3B jest jego najbardziej egzotycznym efektem. W pełni finansowany i wykorzystywany przez Narodowe Biuro Wywiadowcze (NRO), Centralną Agencję Wywiadowczą (CIA) oraz Narodową Agencję Bezpieczeństwa (NSA). TR-3B nie jest fikcją i został wybudowany dzięki technologiom odkrytym w połowie lat osiemdziesiątych.

TR-3B jest zewnętrznie pokryty aktywnym na elektromagnetyczne fale radarowe i może zmieniać odbijalność tych fal, pochłaniać je lub nawet zmieniać kolor. To polimerowe pokrycie, wraz z użyciem Elektronicznych środków Zakłócania, może powodować że samolot może wyglądać jak mały pojazd, lub latający cylinder myląc radary przy jego identyfikacji - jest samolot, nie ma samolotu, jest wiele samolotów, różne lokalizacje samolotów, gwałtowne zmiany lokalizacji.(...)

(...)Zamknięta plazma w akceleratorze pierścieniowym nazwanym Rozrywaczem Pola Magnetycznego (Magnetic Field Distrupter - MFD), otacza obracając się kabinę załogi. Jest to technologia daleko wykraczająca poza nasze pojmowanie technologii. Opracowały ją laboratoria Sandia i Livermore. Rząd posunąłby się bardzo daleko by utrzymać tą technologię w tajemnicy. Plazma, bazująca na rtęci, jest sprężona do 250 000 atmosfer w temperaturze 150 Kelwinów i przyśpieszana do 50 000 obrotów na minutę, wpływając znacznie na ziemską grawitację. MFD generuje zmienne pole magnetyczne, które rozbija i częściowo neutralizuje wpływ grawitacji na masę ze skutecznością 89 procent. Proszę nie zrozumieć mnie źle. To nie jest antygradacja. Antygradacja zapewnia siłę przeciwważącą grawitację dla unoszenia pojazdów.(...)

(...) Wszystkie systemy jak przedział załogi, system MFD, awionika, paliwo, systemy podtrzymywania życia i reaktor nuklearny maja zredukowaną masę o 89%. Powoduje to, że (pomimo rozmiarów) statek jest niezwykle lekki, przez co niezwykle szybki, z ogromnym przyspieszeniem i z niesamowitą nad-manewrowością (...) Osiąga ogromne wysokości, jest niewidoczny przez radary przez co rewelacyjny do zadań szpiegowskich. (...)

(...)


Trojkont


Ozdobnik





Astronauta twierdzi obcy istnieją.


Dr Edgar Mitchell szósty człowiek na księżycu
…co odkrył Nick Margerrison i zespół audycji radiowej „The Night Before”.

W linku podanym pod zdjęciem znajduje się kompletny zapis przeprowadzonej rozmowy (tłumaczenie).


Kompletny zapis przeprowadzonej rozmowy
http://www.eioba.pl/a85915/astronauta_twierdzi_obcy_istnieja


Dr Edgar Mitchell szósty człowiek na księżycu podczas projektu Apollo pojawił się ostatnio w brytyjskim show radiowym gdzie stwierdził, że obcy istnieją i że ludzie w NASA wiedzą o tym od wielu lat.


Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności