Ten folder Chomika zawiera materiały, które mogą być oglądane tylko przez osoby
pełnoletnie.Czy chcesz zobaczyć zawartość tego folderu?
Punisher MAX 06.cbr
-
! Od Was! (Nowości!!) -
-1602 -
300 -
BATMAN (Egmont) - Detective Comics ● -
BATMAN (Egmont) ● -
Conan - Dark Horse (EGMONT) -
Conan Barbarzyńca -
Daredevil - Diabeł stróż -
Dokumenty -
Eclipse -
Elektra -
Funky Koval -
Gry Switch -
Hercules PL -
Mega Marvel [komplet] -
Punisher (TM-Semic) -
Punisher Marvel MAX v5 -
Punisher MAX -
Sandman -
Soundtrack. Dark (serial Netflixa) -
SUPERMAN (Egmont) - Action Comics -
SUPERMAN (Egmont) - Wyzwolony -
The Punisher (Marvel NOW!) -
wielka kolekcja marvela -
Wojna Korpusu Sinestro PL -
XIII -
XIII (1-19) -
XIII (1-19)(1) -
Y - Ostatni z mężczyzn -
Y - Ostatni z mężczyzn(1) -
Yans -
Z Archiwum X
Co tu dużo klepać - Frank w nowej serii, brutalnej i krwawej. Za to go przecież kochamy.
Scenariusz: Jason Aaron
Rysunki: Steve Dillon
Wyd.: Marvel, styczeń 2010
Translacja i opracowanie: GruMiK
Tłumaczenie i grafika: fatal77
Korekta: bisclavrette, BBgeld
Beta: padre
Komiks dla dorosłego czytelnika.
Elektra żyje!
Scenariusz: Frank Miller
Rysunki: Frank Miller
Wydawnictwo: Mucha Comics, 10/2007
Tytuł oryginalny: Elektra Lives Again
Wydawca oryginalny: Marvel Comics
Rok wydania oryginału: 2002
Ona nie żyje, powtarza sobie w duchu po raz tysięczny. Umarła w mych ramionach. A kiedy ją później dotknąłem, ostatni raz, kiedy ją w ogóle dotykałem, to już nie była ona, już nie. To było coś zimnego, przeraźliwie zimnego i pustego. Ona nie może żyć. Ale czy w podmuchach zimowego wiatru nie unosi się jej charakterystyczny zapach? Co, jeśli nie ona, budzi go w najmroczniejszych godzinach nocy, na długo przed świtem, kiedy czuje na języku smak jej potu, koniuszki jego palców wciąż świerzbią go, pobudzone ciepłem jej skóry, a w korytarzach jego pustego, posępnego domu nadal jeszcze słychać perlisty, dźwięczny, tak dobrze mu znany śmiech? Nie. Ona wiodła żywot zabójczyni i zapłaciła za to najwyższą cenę. Słyszał jak jej serce zamiera, czuł przedśmiertny dreszcz targający jej ciałem... i nie miał najmniejszych wątpliwości, że umarła. Odeszła na zawsze. Wkrótce jednak granica pomiędzy rzeczywistością, a koszmarem zaczyna się zacierać. Jak może dłużej ignorować to co dzieje się wokół niego? Jak może temu przeczyć, czy próbować się tego wypierać? To ona... jej paznokcie wpijające się w skórę na jego plecach, jej ramiona oplatające jego ciało, jej usta dotykające jego ust, pełne namiętności, miłości i nienasycenia, a gdzieś tam, w głębi zmysłowego ciała atakującej go zapamiętale istoty, znajomym rytmem bije jej serce. Martwa czy żywa, tak czy owak, powróciła.


Pobierz