2004 – Demony dobrego Dextera (Darkly Dreaming Dexter)
Dexter Morgan: za dnia sumienny pracownik policyjnego laboratorium kryminalistycznego,w nocy seryjny morderca, który wymierza własną sprawiedliwość... innym seryjnym mordercom. Nagle pojawia się naśladowca. Zabija dokładnie w stylu Dextera - z tą samą maestrią, z tą samą finezją. Dexter jest najpierw dumny, że ktoś czerpie inspirację z jego niepowtarzalnych pomysłów. Potem pełen podziwu dla artyzmu tego drugiego. A w końcu zaczyna wątpić, czy w ogóle jest jakiś drugi...
2005 – Dekalog dobrego Dextera (Dearly Devoted Dexter)
Dexter, przystojny i czarujący potwór, wciąż trzyma się swojej zasady: morduje tylko innych morderców. Nikt nie podejrzewa, że wzorowy pracownik policyjnego laboratorium nocami staje się katem - twórczym wirtuozem zbrodni. Nikt, poza jednym wścibskim policjantem. Ciekawski sierżant to pierwszy problem naszego bohatera. Drugi - to utalentowany rywal, przy którym „metody pracy" Dextera wydają się dziecinną zabawą...
2007 – Dylematy Dextera (Dexter in the Dark)
Gdzie się podział Mroczny Pasażer - drugie ja Dextera, wewnętrzny głos, który szepce mu do ucha z tylnego siedzenia i od czasu do czasu przesiada się za kierownicę, żeby zawieźć go do parku rozrywki, o jakim się nikomu nie śniło?
Czy Dexter ma teraz sam wymierzać swoją sprawiedliwość innym potworom-pechowcom, którzy wpadli w ręce jego, nie policji? Jak ma wybierać spośród - och, jakże licznych w Miami - kandydatów tych, którzy najbardziej sobie zasłużyli na miejsce w jego skromnym panteonie? Dexter zostaje sam - z bolesną świadomością, że bez Mrocznego Pasażera nawet jego niepośledni talent ma swoje granice... tym bardziej, że tropi go tajemniczy prześladowca.
2009 – Dzieło Dextera (Dexter by Design)
Noc księżyca, noc stworzona do danse macabre. Ale księżyc nad Sekwaną? Dexter jest w Paryżu. A w Paryżu z Tańca nici. Nie ma osłony nocy znad Miami, nie ma łagodnych wód oceanu,gotowych na przyjęcie wszystkich problemów Dextera... schludnie zapakowanych w worki.
W Paryżu świeżo upieczony małżonek Dexter może tylko trzymać w ryzach niecierpliwie podrygującego Mrocznego Pasażera i mieć nadzieję,że całe to szaleństwo wkrótce się skończy, a on wróci do swojego uporządkowanego życia:do łapania i zabijania innych potworów... Zwłaszcza że jeden z nich chce pozbawić go rozkoszy wymierzania Sprawiedliwości. Słodkich chwil,na myśl o których Dexterowi robiłoby się ciepło na sercu - gdyby je miał.