Gabriel G. Marquez - Opowieść rozbitka (czyta Włodzimierz Nowakowski).rar
-
Alejchem - Szolem Rabinowicz -
audiobooki -
Barrett William - Czarnoksiężnik -
buty -
Buty, kapelusze, parasole -
DFEA -
DFEA - De fil en Aiguille -
DFEA - De fil en Aiguille(1) -
DFEA Bratki -
DFEA HS-28 Botanique -
Etudes de Botanique -
Faunce John - Lukrecja Borgia -
Graves Robert - Ja, Klaudiusz -
Graves Robert - Klaudiusz i Messalina -
haft krzyżykowy -
Higgins Clark Mary - Córeczka Tatusia -
Higgins Clark Mary - Krzyk pośród nocy -
Higgins Clark Mary - Nie trać nadziei -
Higgins Clark Mary - Pusta kołyska -
Higgins Clark Mary - Sen o nożu -
Higgins Clark Mary - Śmierć wśród róż -
Historyczne stroje -
Hrabal Bohumil -
jednokolorowe -
kobiety z psami -
kroliczki -
kuchenne -
kwiaty -
Larsson -
Laurie Hugh - Sprzedawca broni -
Marquez - Generał w labiryncie -
Marquez - Kronika zapowiedzianej śmierci -
Marquez - Opowieść rozbitka -
Marquez 100 Lat samotności -
Mendoza - Sekret hiszpańskiej pensjonarki -
metryczki -
Myszki-baletnice -
Neurologia -
Olga Tokarczuk - Podroz ludzi ksiegi -
permin kwiaty -
permin of copenhagen -
Sherlock Holmes Psy sie nie mylą -
Sherlock Holmes Samotny cyklista -
Sherlock Holmes Tajemnicza lokatorka -
Sherlock Holmes Tragiczny romans -
Sprzedawca Broni -
Szelmostwa niegrzecznej dziewczynki -
Trylogia 1 Ogniem i mieczem -
trylogia 2 Potop -
Trylogia 3 Pan Wołodyjowski
Opowieść rozbitka
28 lutego 1955 roku dowiedzieliśmy się, że ośmiu członków załogi niszczyciela "Caldas", należącego do kolumbijskiej marynarki wojennej, wypadło za burtę i zginęło podczas sztormu na Morzu Karaibskim. Natychmiast rozpoczęto poszukiwania rozbitków, przy współpracy z jednostkami amerykańskimi ze strefy Kanału Panamskiego, przeprowadzającymi kontrolę wojskowa oraz inne miłosierne akcje na południu Karaibów. Po czterech dniach zaniechano poszukiwań i oficjalnie uznano marynarzy za zmarłych. A jednak w tydzień potem jeden z nich, na wpół żywy, pojawił się na jednej z bezludnych plaż północnej Kolumbii, po dziesięciu dniach dryfowania na tratwie bez jedzenia i picia. Nazywał się Luis Alejandro Velasco. Książka ta jest dziennikarskim zapisem tego, co mi opowiedział i co ogłosiłem w miesiąc po katastrofie w bogotańskim dzienniku "El Espectador".
czyta: Włodzimierz Nowakowski