Download: Trzy szalone zera 07 - Cudowne piłeczki.avi
Ola przynosi do sekretariatu szkoły ciasto upieczone przez babcię. Sekretarka, która jest wielką amatorką domowych wypieków, zdradza tajemnicę, że do szkoły przyjeżdża zarząd, by powołać nowego dyrektora. Funkcja ta ma być powierzona profesorowi Turbanowi. Za namową Olafa i Oskara, Ola bawi się w przepowiadanie przyszłości koleżankom i kolegom z klasy. Zwabiony gwarem w pracowni fizycznej zjawia się profesor Turban, dziewczynka patrząc na jego dłoń przepowiada zdziwionem nauczycielowi, że jeszcze dziś zostanie dyrektorem szkoły. Turban, tak jak chcą Trzy Szalone Zera, zobowiązuje się nie brać pod uwagę wyników zapowiedzianej klasówki, jeśli sprawdzi się przepowiednia. Po chwili do klasy wchodzi dozorca i oznajmia, że przed szkołą stoi ciężarówka firmy Sorensen, a kierowca dopytuje o Oskara. Trójka przyjaciół nie tracąc czasu na wyjaśnienia wybiega z pracowni, ku osłupieniu profesora Turbana. Ciężarówka, pilotowana przez Oskara, podjeżdża pod jego dom i cały ładunek piłeczek pingpongowych zrzuca do piwnicy. Tymczasem klasa Trzech Szalony Zer kończy pisać klasówkę. Uczniowie oddają puste kartki. Zdezorientowanego profesora spotyka jeszcze jedno zaskoczenie - sekretarka oznajmia mu, że został mianowany dyrektorem szkoły. Na pomoście, w pobliżu miejsca zatonięcia "Moniki", Oskar montuje specjalny kołowrót, za pomocą którego transportowane są w koszach piłeczki, następnie Olaf przez wyrwę w burcie umieszcza je we wraku łodzi. Cała operacja trwa bardzo długo i trzeba by miesięcy, żeby tym sposobem wypełnić statek piłeczkami. Oskar opracowuje więc nową technikę. Konstruuje specjalną sprężarkę, która pod ciśnieniem poprzez specjalny rurociąg będzie wtłaczała piłeczki do wnętrza wraku. Powstaje jednak kolejny probelm. W swoich wcześniejszych obliczeniach Oskar nie uwzględnił ciężaru własnego piłeczek, a zatem potrzeba ich o kilkadziesiąt tysięcy więcej niż sądził. Swoim zwyczajem Ola staje na głowie i w tej kontemplacyjnej pozycji szuka rozwiązania. Pomysł zjawia się zupełnie niespodziewanie. Wraca do domu mama Oli, a w telewizji prezentowana jest nowa reklama z jej udziałem. Podsuwa to dziewczynce myśl, by zaoferować panu Sorensenowi, jako reklamę jego wyrobu, relację telewizyjną z akcji podnoszenia wraku "Moniki". Ola spodziewa się, że przedsiębiorca chętnie przeznaczy jeszcze kilka tysięcy piłeczek na ten cel.