Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto

Kazik - Mama prosila.mp3

bialy.mech / 20211021 ch / MUZYKA - PL / Kazik - Mama prosila.mp3
Download: Kazik - Mama prosila.mp3

3,47 MB

0.0 / 5 (0 głosów)
Mama prosiła, bym sie z tobą nie spotykał
Kazała, abym drzwi przed tobą zamykał
Tłumaczyła mi: - Ty opanuj swe żądze!
Cofnęla mi cotygodniowe pieniądze
Trudno mi, gdy leżę w czterech ścianach
Wsród zdjęć, do pasa rozebrany
Ogryzione paznokcie, spalone papierosy
Niespotykany zapach zwykle wiosną

W nocy nie śpię, w dzień nieprzytomny
Ta nieobecność wysysa ze mnie siły
Sufit to podnosi się, to znów opada
Tak leżę - dym, herbata i kawa
Tu z boku gdzieś twoje zdjęcie było
Jedno, bo resztę mama wyrzuciła
Czasem chciałbym zapomnieć, nie to niemożliwe!
Nie wyjmę z głowy tego, co kiedyś przeżyłem

Mama prosiła, bym się z tobą nie spotykał! 4x

Gdy się pytam o powód, ona patrzy mi w oczy:
- Ty mój syn! I to powinno wystarczyć!
Myślę wtedy, ze mógłbym ją uderzyć
Ale nie... możesz mi wierzyć
Mama prosiła, bym się z tobą nie spotykał
I kazała, abym drzwi przed tobą zamykał
Kocham cię i ją kocham nawet trochę więcej
Czemu to wszystko takie beznadziejne?

Mama prosiła, bym się z tobą nie spotykał! 4x

Otworzę okno - świeże powietrze
Do pokoju, w którym leżę bezwietrznie
Już nie będe jej słuchać, ubiorę się i wyjdę
Wiecej nie wrócę - wyjdę i nie przyjdę
Mama prosiła, bym się z tobą nie spotykał
Kazała, abym drzwi przed tobą zamykał
Przypominam sobie, patrząc w jej oczy małe
Gdy ci ssałem, a potem mnie od tyłu brałeś...

Mama prosiła, bym się z tobą nie spotykał! 4x

Komentarze:

Nie ma jeszcze żadnego komentarza. Dodaj go jako pierwszy!

Aby dodawać komentarze musisz się zalogować

Inne pliki do pobrania z tego chomika
Nocny papieros przywołuje spóźnione myśli odgania sen który przed chwilą mógł ci się przyśnić jesteś sam, myślisz o tym jak przebudować świat cały świat wodzisz pamięcią po miłościach których już nie ma z wolna zaczyna cię dopadać oko sumienia jesteś sam, myślisz może by tak udać się w inny kształt nie wiesz jak nocny papieros kusi prawdy, rozmywa słowa nocny papieros się dopala i nie ma co żałować pora spać dookoła bez zmian, nadal jesteś sam chyba tak
Oglądam ciebie w lustrze białym Ile minęło już lat Czy słów nam starczy na spotkanie Co łączy jeszcze nas Jesteś spóźnionym deszczem Ja trawą w słońcu jestem Naszym oczom Już odjęto zamyślenie Naszym ustom Już odjęte jest milczenie Znowu jestem Dym z papierosa w lustrze białym I słowa twe - biały dym Jak myśl uparta wracasz do mnie Jak dobry czy zły sen Jesteś spóźnionym deszczem Ja trawą w słońcu jestem Naszym oczom Już odjęto zamyślenie Naszym ustom Już odjęte jest milczenie Znowu jestem I znów mi mówisz moja złota Złote wino śmieje się I znowu wierzę w każde słowo Jak w drzewo wierzy cień Jesteś spóźnionym deszczem Ja trawą w słońcu jestem Naszym oczom Już odjęto zamyślenie Naszym ustom Już odjęte jest milczenie Znowu jestem
więcej plików z tego folderu...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności