Powstanie Chmielnickiego.avi
-
10.04.2010 -
11 Września -
Already a tribe! Bialystok Story -
AMERYKA -
Ameryka - Apogeum Zła -
Anatomia Upadku - 2013 -
ARMIA POLSKA -
AUSCHWITZ -
BITWY -
Bohaterowie -
CHINY -
Druga Prawda -
Dziedzictwo Jedwabnego -
Dzieje Polaków -
Dziewczynka w Czerwonym Płaszczyku -
EGIPT -
Fotoamator -
Four Seasons Lodge -
Hitlerowskie Szwadrony Śmierci -
II WOJNA śWIATOWA -
Imieniny Marszałka -
Irena Sendlerowa -
Janusz Korczak - Król Dzieci -
Kryształowa Noc -
Krzyż Solidarni 2010 -
Las Smoleński-Bułat Okudzawa -
List z Polski -
Lista Pasarzerów - 2011 -
Listy z Barykady -
Niedokończony Film -
Obozy Koncentracyjne -
Papież Czasu Pogardy- Ausrotten-Wytępić -
Pogrzeb Marszałka -
Pojazdy Powstanczej Warszawy -
Rodzina Która Wygrała z Hitlerem -
Smierc na 1000 sposobow -
Stalingrad (2003) LEKTOR PL -
STAROŻYTNOŚĆ -
Syndrom Katyński -
Sztandar Wolnośći -
Tajemnice Zaginionej Królowej Egiptu -
Towarzysz Generał -
TW Bolek Przeciek z TVN -
Wielka Ucieczka Cenzora -
Z Królestwa Śmierci -
Zagłada Żydow - Hańba Obojętnych -
Zdjecia z Albumów Nazistów -
Zobaczyłem Zjednoczony Naród -
Żydowskie Życie we Lwowie -
ŻYDZI
29 października 1611 roku na triumfalnym sejmie doszło do wspaniałej sceny – wśród wiwatujących tłumów ulicami Warszawy wiódł hetman Stanisław Żółkiewski przepyszny orszak i dwóch dostojnych więźniów – cara Wasyla Szujskiego i jego brata Dymitra (nieszczęśliwego wodza spod Kłuszyna).
Następnie Wasyl i jego bracia pełzali na kolanach i z wielką pokorą bili czołem przed królewskim majestatem, prosząc o miłosierdzie. Król Zygmunt III Waza kazał jeńcom wstać i na znak łaski podał rękę do ucałowania, a kanclerz koronny Feliks Kryski wygłosił obszerną mowę, w której podziękowano Żółkiewskimu za trudy wojenne.
Nasi przodkowie potrafili pięknie umierać – to fakt. Ale potrafili jeszcze piękniej odbierać życie wrogom Ojczyzny. Nie należy również zapominać, że Polacy byli „moskiewskimi rezydentami” 3 razy – 1606-1607, 1610-1612, 1812.
Co więcej, jesteśmy jedynym narodem, który zdobył stolicę Rosji (Moskwa w 1812 nią nie była). Moim osobistym zdaniem nie należy zapominać smutnych i tragicznych wydarzeń naszej historii, które wpisały się do kanonu martyrologii narodowej.
Przede wszystkim przez wzgląd na bohaterów, którym się nie udało… Ale za to skupiać należy się na tych bohaterach, którym się udało, na wydarzeniach chwalebnych, których mamy bardzo wiele w naszej historii. Podnoszą one słusznie dumę narodową i samoocenę ludzi a nadto pozwalają patrzeć z wiarą w przyszłość, w przyszłość nad którą czuwają przodkowie, niepokonani bohaterowie dawnych lat. Bo trzeba być dumnym z przeszłości, by móc budować szczęśliwą przyszłość.