-
1 -
0 -
1804 -
0
1809 plików
2,63 GB
Coverdale na niej co prawda bardzo chce być Plantem, ale można mu to wybaczyć, bo od czasów Deep Purple nie śpiewał lepiej. Niewątpliwie muzyka duetu skażona jest Zeppem w stopniu bardzo znacznym, ale jeśli zebrali się razem filar Led Zeppelin i wielki fan grupy, to jak ma być inaczej – czasami są to utwory jakby wyjęte z płyt Zepps, ale to nie banalne zapożyczenia, tylko duch Sterowca nad tym się unosi. „Shake My Tree”, "Pride and Joy", "Over Now" , "Don't Leave Me This Way" to Zeppelin w stanie czystym – na każdą płytę przypasowałyby. W „Over Now” słyszymy smyki jak w „Kashmir” (i nawet sekcja gra w podobnym tempie), „Pride And Joy” pasowałoby do Trojki, a solo na harmonijce jest jak z „When The Levee Breakes”. "Don't Leave Me This Way" wyraźnie inspirowane jest „Since I’ve Been Loving You” - ale co z tego? Chocdzą mrówy po plecach przy solówce Jimmiego? Chodzą. Coverdale śpiewa z takim zaangażowaniem, jak w koncertowej wersji “Mistreated”? Jak najbardziej. Obraziłby się ktoś na taki numer na jakiejś płycie Led Zeppelin, szczególnie od „Houses…” w górę? No właśnie. Ale to nie tak, że Page sam zdominował całą płytę. „Waitnig for You” to j wczesny Whitesnake, dwie ballady "Take Me for a Little While" i "Take a Look at Yourself" to też ukłon w stronę fanów Białego Węża. Ale i tak najlepszy jest przejmujący "Whisper a Prayer for the Dying” – Coverdale nie udaje nikogo, a Page nie szpanuje techniką, tylko gra całym sercem.
Mógł być to kolejny potworek z cyklu „Dwóch sławnych muzyków zrobiło skok na kasę, wciskając słuchaczom kupę kitu z przewagą kupy”. Tyle, ze tym razem merkantylna część tego przedsięwzięcia była chyba na dalszym planie, obaj panowie przyszli do szkoły bardzo dobrze przygotowani. Ich dzieło nie ma żadnego słabego momentu, żadnego nawet nieco słabszego. Mieli panowie dużo dobrych pomysłów, mieli.
Tak dobrze rozpoczęta współpraca niestety zakończyła się wkrótce po wydaniu płyty. Ponoć wpływ na to miała kiepska sprzedaż biletów na koncerty duetu. O tyle to dziwne, że przecież album sprzedawał się dobrze. No cóż, było, przeszło. Pozostał bardzo dobry hard-rockowy album, jeden z niewielu takich, które na początku lat dziewięćdziesiątych zaistniały na rynku. Dziewięć gwiazdek, ale z minusem.
Track list:
01. Shake My Tree (4:54)
02. Waiting On You (5:16)
03. Take Me For A Little While (6:17)
04, Pride And Joy (3:32)
05. Over Now (5:24)
06. Feeling Hot (4:11)
07. Easy Does It (5:53)
08. Take A Look At Yourself (5:02)
09, Don't Leave Me This Way (7:53)
10. Absolution Blues (6:00)
11. Whisper A Prayer For The Dying (6:54)
- sortuj według:
-
0 -
2 -
0 -
0
2 plików
137 KB