-
1 -
0 -
1804 -
0
1809 plików
2,63 GB
Na program płyty „The Man Left In Space” składa się 9 kompozycji, trwających blisko 57 minut. Pierwszy utwór, „How Did I Get Here?”, jest klimatycznym wstępem i właściwie zawiera tylko rozmowy pomiędzy astronautą i kontrolerem misji kosmicznej. Drugi, trwający 10 minut „Aspire, Achieve”, zaczyna się od spokojnych dźwięków gitary akustycznej, a po dwóch minutach włączają się cięższe elektryczne riffy gitarowe. To już prawdziwe muzyczne wprowadzenie do opowiadanej historii. Następnie mamy dwa instrumentalne nagrania. W pierwszym z nich, „The Good Earth Behind Me”, podobnie jak to miało miejsce w tytułowej kompozycji z poprzedniego albumu Cosmografu, rolę narratora przyjął Tom O’Bedlam. Tym razem recytuje on wiersz „High Flight” młodego poety i lotnika Johna Gillespie Magee Jr., który poległ, mając zaledwie 19 lat, w czasie II wojny światowej, służąc jako ochotnik w kanadyjskich siłach powietrznych. Wiersz ten stanowi dziś motto sił lotniczych Wielkiej Brytanii (RAF) i Królewskich Kanadyjskich Sił Lotniczych (RCAF). Wszystko to okraszone jest wspaniałymi dźwiękami gitary i instrumentów klawiszowych. Następny instrumentalny kawałek, „The Vacuum That I Fly Through”, naznaczony jest ładnie brzmiącą gitarą Matta Stevensa, która rysuje nam nastrojowy dźwiękowy obraz, a w jego nakreśleniu pomagają basy Grega Spawtona i bardzo solidne bębnienie w wykonaniu Nicka D’Virgilio. Z kolei w „This Naked Endeavour” możemy usłyszeć głos trzynastoletniej córki Robina Armstronga, Amy. Album kończą dwa absolutnie piękne utwory trwające po prawie dziesięć minut każdy: tytułowy „The Man Left In Space” oraz „When The Air Runs Out”. Mamy w nich przepiękne solówki gitarowe, jak i świetnie brzmiące klawisze. Proponuję również wsłuchać się w teksty tych kompozycji. Są naprawdę wielce wymowne i zmuszają do refleksji.
Podsumowując, album „The Man Left In Space” to bardzo solidny kawał muzyki. W moim odczuciu wydawnictwo to jest lepsze od poprzedniego, które w naszym kraju zostało nawet tu i ówdzie zauważone (w małoleksykonowym plebiscycie za rok 2011 – 18. miejsce) i na którym tak naprawdę mieliśmy jedną wybitną kompozycję w postaci utworu tytułowego „When Age Has Done Its Duty”. Omawiany dzisiaj krążek jest zdecydowanie równiejszy od poprzedniego. Ma wiele ciekawych momentów muzycznych, przeplatanych licznymi rozmowami z interkomu, przykuwającą uwagę historię oraz bardzo dobre brzmienie. Nie jest może dziełem wybitnym, ale z pewnością zasługuje na uwagę fanów progresywnego rocka.
Do realizacji albumu, Robin Armstrong zaprosił grono wybitnych i bardzo cenionych muzyków. Na płycie słyszymy m.in. Nicka D'Virgilio (ex-Spock’s Beard, Mystery, Big Big Train), Dave’a Merosa (Spock’s Beard), Matta Stevensa, Grega Spawtona (Big Big Train), Lee Abrahama (ex-Galahad, The Lee Abraham Band), Steve’a Dunna (Also Eden), Simona Rogersa, Dave’a Ware’a i Luke’a Machina (Ex-The Tangent/ Maschine). Miksem i masteringiem albumu zajął się doskonale znany na progrockowym podwórku Rob Aubrey.
Track list:
01. How Did I Get Here? (2.06)
02. Aspire, Achieve (10.15)
03. The Good Earth Behind Me (4.18)
04. The Vacuum That I Fly Through (5.00)
05. This Naked Endeavour (4.42)
06. We Disconnect (5.45)
07. Beautiful Treadmill (5.03)
08. The Man Left In Space (9.58)
09. When The Air Runs Out (9.35)
- sortuj według:
-
0 -
1 -
0 -
0
1 plików
128 KB