Gorejące.jpg
-
◄► Firmware -
◄► Karty dźwiękowe -
◄► Karty Graficzne i VGA -
◄► Laptopy, NoteBook -
◄► Systemowe -
150000 Universal Drivers 2009 -
Acer -
Acer Aspire V3-772G -
alfa-theta delta -
AMD Catalyst (ATI CATALYST) -
Biblia - Stary Testament -
bios -
bł -
ciągniki rolnicze -
Compaq -
Dell -
Device Access Manager for HP ProtectTools -
DriverPack Solution 14.6 R416 ( PL ) -
HP -
HP 550 Notebook PC -
HP ProtectTools Security Manager -
HP Software Update -
HP Wireless Assistant -
Instrukcje i poradniki -
Intel Matrix Storage Manager -
Konferencja o prawach autorskich -
LightScribe System Software -
Microsoft Office 2007 Service Pack - SP3 -
Narzędzie sieci bezprzewodowej Broadcom -
nVIDIA nForce HDMI Audio Driver -
Pozostałe, inne firmy -
Przyciski Szybkiego uruchamiania HP -
PSC1LE - Short Model -
Realtek AC97 Audio CODECs Driver -
Realtek HD Audio Codecs Driver -
rolnictwo -
Sprawdzanie baterii HP -
Sterownik HP Universal PostScript (32-bit) -
Sterownik sieci bezprzewodowej Broadcom -
Sterowniki Acer Extensa 5220 WIN XP(1) -
Sterowniki Intel PROWireless -
Synaptics Touchpad Driver -
Toshiba -
Toshiba Satellite C660-1MT -
Traktory stare film -fotki -
traktory zdjęcia -
VIA USB 2.0 Driver -
Windows 7 64Bit -
Windows 8 64-bit -
Windows 8.1 64-bit
Na krótko przed wybuchem powstania warszawskiego księża pallotyni złożyli zamówienie na obraz Chrystusa Króla. Miał go namalować 54-letni wówczas Adam Styka pochodzący z rodziny malarzy. Jego ojciec Jan, student z pracowni Jana Matejki, batalista, jest najbardziej znany jako współtwórca (wraz z Wojciechem Kossakiem) Panoramy Racławickiej. Uprawiał również malarstwo religijne. Przygotowując się do namalowania wizerunku Chrystusa, długo rozczytywał się w Ewangelii, rozmyślał i nie mógł znaleźć odpowiedniej koncepcji. Te wahania przerwał osobisty dramat twórcy: jego syn został aresztowany przez Niemców. Tragiczne doświadczenie stało się bodźcem do pracy. Obraz wkrótce był gotowy. Chrystus został ukazany na obrazie w momencie przemienienia na górze Tabor. Stąd obecność po obu Jego stronach proroków Mojżesza i Eliasza. Pierwszy z nich kieruje wzrok ku Zbawicielowi, drugi składa głowę na Jego piersi. Poza tym kompozycja odbiega od znanych schematów. Nadnaturalnej wielkości postać Jezusa w ujęciu trzy czwarte wypełnia całą przestrzeń płótna. Chrystus w złotej koronie cierniowej wznosi prawą rękę w geście Pantokratora. Pomimo korony cierniowej nie ma w Jego twarzy cierpienia. Mimo potęgi i majestatu tego typu przedstawienia, jest On tutaj nie tylko Władcą, ale i Sługą. Świadczą o tym obrócone ku górze oczy Zbawiciela oddanego żarliwej modlitwie. Łatwo się domyślić, z jaką prośbą się zwraca do Boga Ojca: opuszczone w lewej Jego ręce berło osłania trzymaną na kolanach kulę ziemską, ogarniętą w tamtym czasie wojną.
Obraz przez pewien czas był wystawiony w witrynie jednego ze sklepów w Warszawie przy Nowym Świecie. Życzeniem Styki było, by warszawiacy mogli uczestniczyć w jego osobistym przeżyciu. Liczni przechodnie zatrzymywali się przed oknem wystawowym, by odczytywać religijną i patriotyczną symbolikę sceny. Pełni uznania dla piękna przedstawienia mówili: "Chrystus odwraca się plecami do kraju najeźdźców, a swoim berłem osłania Polskę". Obraz budził nadzieję na zwycięstwo i wiarę w Opatrzność Bożą. Przez długi czas obraz nie mógł znaleźć dla siebie spokojnego miejsca. Zagrożony wojną został wyjęty z ram, zwinięty w rulon i wywieziony do Jabłonny. Wrócił stamtąd po upadku powstania, by zawisnąć wreszcie w ołtarzu głównym kościoła na Skaryszewskiej, który nosi wezwanie Chrystusa Króla Pokoju.
Adam Styka osiadł po wojnie w Stanach Zjednoczonych, skąd nigdy nie powrócił. Zmarł na obczyźnie w 1959. Jego dzieło, nie tracąc w swojej wymowie na aktualności, może służyć wielu sercom ku ich duchowemu pokrzepieniu.
Zwykle w rodzinach malarzy kopie obrazów malują synowie wielkich malarzy. W przypadku TEGO obrazu było odwrotnie. Kopię obrazu Adama Styki namalował ojciec Jan Styka i ta kopia wisiała w zakrystii kościoła.
14 stycznia 2007 roku ok. godz. 7.30 na skutek zwarcia instalacji elektrycznej zapaliła się dekoracja bożonarodzeniowa w prezbiterium kościoła. Ogień błyskawicznie przeniósł się na obraz. Pomimo natychmiastowej interwencji zgromadzonych malowidło doszczętnie spłonęło.
Już tydzień po pożarze kościół był odmalowany a w odrestaurowanych ramach zawisła kopia obrazu namalowana przez Jana Stykę. Obraz ten został poświęcony 25 listopada 2007 w Uroczystość Chrystusa Króla. Poświęcenia dokonał ks. Nuncjusz Abp Józef Kowalczyk.
.