-
1349 -
13 -
5223 -
171
6950 plików
16,53 GB
MUZYKA: Różni wykonawcy
ROK PRODUKCJI: 1994
WYTWÓRNIA: MCA Records
CZAS TRWANIA: 41:30 min.
01. PUMPKIN AND HONEY BUNNY (Dick Dale & His Del-Tones )
02. ROYALE WITH CHEESE (DIALOGUE)
03. JUNGLE BOOGIE (Kool & The Gang)
04. LET'S STAY TOGETHER (Al Green)
05. BUSTIN' SURFBOARDS (The Tornadoes)
06. LONESOME TOWN (Ricky Nelson)
07. SON OF A PREACHER MAN (Dusty Springfield)
08. ZED'S DEAD, BABY (The Centurians)
09. JACK RABBIT SLIMS TWIST CONTEST (Chuck Berry)
10. GIRL, YOU'LL BE A WOMAN SOON (Urge Overkill)
11. IF LOVE IS A RED DRESS (HANG ME IN RAGS) (Maria McKee)
12. BRING OUT THE GIMP (The Revels)
13. FLOWERS ON THE WALL (The Statler Brothers)
14. PERSONALITY GOES A LONG WAY (DIALOGUE)
15. SURF RIDER (The Lively Ones)
16. EZEKIEL 25:17 (DIALOGUE)
Film "Pulp Fiction" z 1994 roku w reżyserii niezwykle kontrowersyjnego Quentin'a Tarantino łamie wszelkie zasady oraz kanony dotychczasowego kina akcji. Trwający 168 minut obraz z takimi gwiazdami jak Tim Roth (Pumkin), Uma Thurman (Mia Wallace), Samuel L. Jackson (Jules Winnfield), John Travolt'a (Vincent Vega) czy Bruce Willis (Butch Coolidge) został podzielony na cztery główne, przeplatające się ze sobą, ale połączone w jedną całość wątki. Z jednej strony narkotyki, drastyczna przemoc, pieniądze, z drugiej zaś czarny humor, błyskotliwe i kultowe już zwroty oraz zmieniająca się jak chorągiewka na wietrze akcja. Zaskoczenie oraz nietypowy, trochę przy tym "kiczowaty" sposób przedstawienia zdarzeń sprawia, że film ten ma tyle samo zwolenników, co przeciwników. Natomiast jedno nie ulega wątpliwości - "Pulp Fiction" jest pewnym przełomem w dokonaniach współczesnego kina...
Jaki film, taki i podkład muzyczny... Ta ścieżka dźwiękowa to wyjątkowa pozycja, która wyraźnie łamie wiele zasad tradycyjnej muzyki filmowej. A czyni to ze znakomitym skutkiem. Zaczyna się dość mocnym akcentem (pikantnym dialogiem) i znanym chyba wszystkim miłośnikom filmu motywem, który jest istnym pomieszaniem różnych gatunków muzycznych. Szybki, wpadający w ucho i tak charakterystyczny, że jeśli się go choćby raz usłyszy, to później nie sposób go pomylić z żadnym innym. Doprawdy świetny utwór. Właściwie całą płytę również trudno przypisać jednoznacznie jakiemuś jednemu rodzajowi muzycznemu. Trochę blues'a, jazzu, rock'a, trochę piosenek, trochę muzyki instrumentalnej - prawdziwa mieszanka. Ale pomimo tego, że mamy tu prawdziwy galimatias, na szczęście płyta nie jest chaotyczna i niespójna. A jeśli ktoś widział film (w co nie wątpię) to tym ciekawiej słucha się tego krążka, ponieważ gdzieniegdzie można usłyszeć nawet co ciekawsze dialogi z filmu, a niektóre tematy to wręcz same dialogi bohaterów (np. "Royale With Cheese" lub "Personality Goes a Long Way"). Właściwie to każdy utwór na tej składance jest wyjątkowy i zasługuje na uznanie. Bardzo nietypowa pozycja na rynku muzyki filmowej, która nie mieści się w żadnej ze znanych norm, i która zostawia po sobie niezapomniane wrażenie.
Nie ma plików w tym folderze
-
0 -
0 -
0 -
0
0 plików
0 KB